~Czy chcesz czy nie chcesz ja i tak to zrobię~ (Rusame/AmeRus)

prolog

Dla niego jesteś potworem dla nich wszystkich jesteś potworem. Ale oni nawet nie wiedzą że oprócz bycia potworem jesteś sadystą. Zabijesz ich w sposób o którym większość by nie pomyślał:
Pewien młody chłopak pozytywnie nastawiony zacznie być odbierany jako potwór. Pewien chłopak który był zakochany w swoim nie przyjacielu zostanie porwany i specjalnie stanie mu się "coś złego". Najlepszy przyjaciel tego chłopaka który zaczął czuć coś więcej zostanie wrobiony w nielegalną sprzedaż. A najbardziej i tak oberwie twój najlepszy przyjaciel.

Twój obiekt westchnień zacznie cię jeszcze bardziej nienawidzieć będzie robić podejrzenia. W między czasie przyczepi się do niego jeszcze jedna dziewczyna. Zabijesz ją. Ale nie normalnie. Tylko na jego oczach. On sam będzie próbował uciekać co mu nic nie da. Nikt się nie dowiedział o twoich czynach. O wrobionej osobie i trzech morderstwach. A co dla ciebie najważniejsze nikt nie dowiedział się o jego porwaniu. To nie jest twoja zasługa tylko jej. Osoby która to wszystko tworzy. Ona zrobiła ciebie takim sadystą i potworem. I tak naprawdę to ona ich wszystkich uśmierciła. I tak naprawdę to ona jest sadystką. Tworzy morderstwa i porwania. Rozmnarza dobro i zło. Jest zwykłym człowiekiem który to stworzył żeby zadowalać tym opowiadaniem innych. Tworzy wszystkie sceny erotyczne tylko po to aby zadowolić potrzeby jej "fanów" i dla własnego szczęścia. Nie myśli o tym jaki czuję ból osoba/kraj któremu to się stało. Bo oni nie istnieją. A ona może poczuć satysfakcje z pisania tego. To opowiadanie będzie jej najlepszym arcydziełem. Zero szczęście zero uśmiech zero miłości. Tylko morderstwa porwania i gwałty. I to opowiadanie będzie jej satysfakcją.

---------------------
No więc tak... Możecie się mnie bać.

W tym opowiadaniu nie będzie żadnego szczęścia XD. I tak da mi to satysfakcje.
Tak wgl to ten prolog to jeden wielki spoiler.

Pozdrawiam cieplutko (niczym krew z świerzego ciała) i serdecznie.