Bryn
Pożegnałam się z Antonem choć nie obiecałam mu częstych kontaktów , ostatnie wydarzenia nie sprawiły że nagle go pokocham ale akceptuję go chwilowo jako brata ponieważ go nie znam i chcę się przekonać co będzie dalej.
Nie dotarło do mnie czyją jestem córką ale wiem że jestem siostrą i ten brat który nagle pojawił się w moim życiu wywołał u mnie niemały wstrząs.
Zostałam wręcz zmuszona by jechać z Fabio do jego rezydencji, liczba jego aut na terenie Antona dała mi do zrozumienia że wywołałby trzecią wojnę światową gdybym z nim nie pojechała, był uzbrojony po zęby jakby przewidywała że Anton będzie protestował, nie chciałam rozlewu krwi zwłaszcza miedzy mężczyznami którzy byli ważni w moim życiu jeden był ważny a drugi zaczynał nim być.
Nienawidzę gdy ktoś mnei do czegoś zmusza a szantaż o już w ogóle nie wchodzi w grę, Fabio udaje ze mu na mnie zależy i chwali się że do niego należę bo Simon mu mnie obiecał, jestem jego zabawką, rozumiem że chce uczynić mnie swoja kochanką ciekawe co na to Evelyn?
W rezydencji Fabio zastałam już Simona i Rebecę, przekroczyłam nieśmiało próg gdy Simon ruszył ku mnie.
-Witaj z powrotem Bryn-podszedł i nagle pocałował mnie w czoło i spojrzał w oczy, byłam onieśmielona.
-Jak się czujesz?
-W porządku- szepnęłam spoglądając na Rebecę która dopadła do mnei i objęła ze wszystkich sił.
-Myślałam że cię straciliśmy-szepnęła- Odchodziłam od zmysłów.
-Och nie było tak źle.
-Ten drań Negro nic ci nie zrobił?
-Nie zdążył.
-Całe szczęście, teraz już wszystko będzie dobrze.
Ona chyba żartuje, już nic nie będzie dobrze, może nie zdaje sobie sprawy w jak podłej sytuacji jestem teraz.
-Chodźmy porozmawiać do twojego pokoju.
Nie uszło mi uwagi jak Rebeca zmroziła spojrzeniem Fabio, pociągnęła mnie za rękę do góry.
Obaj panowie zostali na dole.
-Zostaniemy dziś na kolacji, cieszę się z tego niezmiernie- rzekła Rebeca.
Usiadłam, minę miałam ponurą, chciało mi się płakać nie chciałam tu być.
-Anton jest w porządku- szepnęłam-Trudno mi się przyzwyczaić do tego że mam brata.
-Anton Morozow- Rebeca zacisnęła usta-Chyba nie ufasz temu draniowi?
-On się sprzeciwia małżeństwu z Negro, nie zawiózł mnie do niego, chroni mnie przed nim.
-Wywiózł cię tamtej nocy nie z powodu Negro do swojej kryjówki, to Fabio i Simon zaatakowali dom Morozowa wtedy, jak widzisz Anton chciał cię nie tylko odseparować od Negro ale i od Fabio nie wydał cię mu, jak to się stało że teraz pozwolił ci odejść?
-Cóż Fabio mu groził a ja nie chciałam by cos się stało.
-On słucha swojego ojca, mogłaś już dawno być w domu ale on zabrał cię z powodu Fabio, Negro to był tylko pretekst, założę się że ci nie powiedział że Fabio chciał cię odbić.
-Na wasz rozkaz prawda?
-Dlaczego tak mówisz?
-Rebeco zrozumiałam jedną rzecz, Fabio mnie nie kocha a zmuszanie go do małżeństwa ze mną jest nieuczciwe.
![](https://img.wattpad.com/cover/324658400-288-k147126.jpg)
YOU ARE READING
Don 2- Fabio
RomanceBryn Castellano jest kuzynką żony dona Simona Marrone, w obawie o jej bezpieczeństwo Simon zaręcza ją ze swoim consigliere Fabrizio Ponte, Bryn nie ma wyboru i zgadza się na aranżowane małżeństwo, sprawy się jednak komplikują gdy na horyzoncie pojaw...