dlaczego ja to zrobiłam?
nadal nie znalałam odpowiedzi na to pytanie
obudziłam się leżąc u boku Harry'ego. Chłopak spał w najlepsze gdy ja się przebudziłam
pamiętałam doskonale wszystko co się działo, lecz nie mogłam sobie przypomnieć dlaczego dałam się ponieść
nie powinnam była w ogóle do niego jechać
a co dopiero zgodzić się na seks z nim
spał dosłownie jak zabity pochrapując delikatnie co jakiś czas
nie powinno mnie tu być
zdjęłam rękę chłopaka z mojego brzucha i odrzuciłam ją delikatnie na bok
w końcu mogłam oddychać
odwróciłam się na drugi bok. Było mi niewygodnie wiec chwile później położyłam się na plecy
znów było mi niewygodnie wiec chciałam
się ruszyć ale przestraszyłam się głosu chłopaka, który rozbrzmiał po chwili-ułóż się w końcu - przemówił bardzo zachrypniętym głosem
mówiłam już, że uwielbiam ten głos u mężczyzn?
taki zaspany, uwielbiam to
-nie - prychnęłam i znów zaczęłam się wiercić
-zrzucę cię - ostrzegł
-chyba ja ciebie
-jesteś u mnie w domu przypominam - zaśmiał się i przeczesał palcami swoje gęste, brązowe włosy. Potem ziewnął i przeciągnął się wydając jakiś niezidentyfikowany dźwięk
-już? - zaśmiałam się - jesteś psychiczny
-przypominam, że to nie ja budzę ludzi
-skończ już wszystko przypominać - przewróciłam oczami i podniosłam się do siadu
Harry zrobił dokładnie to samo. Spojrzeliśmy się na siebie
ten kontakt wzrokowy był bardzo dziwny..
po 3 latach w końcu spaliśmy ze sobą. Kiedyś nie było w tym takiej niezręczności
chyba
-cos się stało? - zapytał nagle
-co się miało stać? - prychnęłam i wstałam z łóżka z szerokim uśmiechem na ustach
wyszłam z pokoju i w końcu mogłam udać się do łazienki załatwić swoje podstawowe potrzeby
gdy skończyłam odnalazłam wzrokiem Harry'ego. Chłopak siedział na telefonie, ale gdy dostrzegł, że pojawiłam się w zasięgu jego wzroku od razu odłożył komórkę
-zjemy? - zapytał - chyba, że się obraziłaś
-czemu miałabym? - prychnęłam i podeszłam bliżej siadając na krześle obok niego
-a bo ja wiem - zaśmiał się - zamawiamy?
-a może zróbmy? - zaproponowałam
chłopak spojrzał na mnie dosyć zdziwiony, ale potem przystał na moją propozycje
razem postanowiliśmy zrobić cudowne tosty
z tostami jest jak z grą w simsy, przypominasz sobie o tym raz na jakiś czas a potem jest z tobą codziennie i znowu to samo
-czy ty naprawdę nie masz ketchupu? - jęknęłam widząc jego brak w lodówce
-nie jem ketchupu - przewrócił oczami i zasiadł do stołu z kubkiem herbaty jak gdyby nigdy nic
CZYTASZ
odnaleziona po latach
Teen FictionNoemi Walker ma obecnie 19 lat. Trzy lata temu jej brat i pierwsza miłość pozostawili ją samą sobie. Dziewczyna wyznała mu swoje uczucia ale on.. on po prostu wyjechał. Po tym wszystkim obiecała sobie, że przestanie czuć. Obiecała swojej młodszej os...