odnaleziona po latach

epilog

3 LATA PÓŹNIEJ

właśnie siedziałam razem z Harry'm, naszą małą córeczką Kylie i Walentynką w salonie

obserwowałam jak mała Kylie bawiła się z kotem

obecnie mam 23 lata i 2 letnia córeczkę. Mój 26-letni mąż popijał poranną kawę siedząc obok mnie po porannych biegach

po długich rozmowach postanowiliśmy zaadoptować. Przeszliśmy pozytywnie wszystkie testy i inne sprawy

malutka Kylie była ciemniejszej karnacji. Miała piękne kręcone brązowe włosy i ciemne oczy

nie była w ogóle podobna do nas ale pokochaliśmy ją. Bardzo ją pokochaliśmy

po tylu latach, po wielu próbach i sprzecznościach mogę stwierdzić, że w końcu nam się udało. Udało nam się stworzyć prawdziwy dom. Ten idealny dom o którym od zawsze marzyłam

nawet moi rodzice przestali być już dla mnie wrogami

odnowiłam kontakt z Mią, wybaczyłam Oscarowi wszystko. Benjamin często do nas latał odwiedzając nasze dzieciaki. Justin i Olivia mieli się świetnie

Olivia była księżniczką tatusia a Justin? Cóż Justin był młodszą wersją Oscara

żyłam po prostu szczęśliwie

brakowało tylko jednego zioma. Thomas żył
w innym świecie patrząc na nas z góry

byłam cholernie wdzięczna za możliwość poznania Harry'ego przez mojego brata i za te lata, które pokazały nam, że prawdziwa miłość nie wybiera

bo jak mieliśmy być ze sobą to nawet za kilkanaście lat los nas połączy

nigdy nie wiedzieliśmy co przyniesie jutro, a jutro przyniosło to na co czekaliśmy. Przynajmniej nam się udało

~odnaleziona po latach~

~~~
kochani 😭😭 ostateczny koniec

koniec tej historii Noemi i Harry'ego. Co chciałabym wam przekazać? Pamiętajcie ze to tylko książka (popłakałam sie kończąc ten epilog, na słuchawkach poleciało mi another love)

ich historia kończy sie właśnie tak, szczęśliwie, zaslugiwali na szczęście

zapraszam was na kolejną historie mojego autorstwa, która mam nadzieje spodoba sie wam równie bardzo ,,próba uwolnienia''

ig: notqkn.watt
tt: notqkn

z tego miejsca ostatni raz dziękuje wam z całego serduszka z możliwość bycia tutaj gdzie jestem. Kocham was i właśnie w tym momencie (kiedy wlatuje ten rozdział mogę uznać ją za zakończoną) ~ wasza autorka