~MUSIMY OPUŚCIĆ DOM~

252 14 22
                                    


POV. ROSE
Wstałam następnego dnia, z uśmiechem na twarzy.
Jednak kiedy otworzyłam oczy, czegoś mi tu brakowało.
A raczej kogoś.
Już wiem.
Neteyama.
Nie było go.
Uznałam, że pójdę go poszukać jako iż jest dopiero wschód.
Gdzie on tak szybko uciekł?
Przestałam dłużej się nad tym zastanawiać i ruszyłam, aby znaleźć chłopaka.
Jednak zanim wyszłam, musiałam ubrać górę stroju, której finalnie, w ogóle wczoraj nie założyłam.
Lekko się ogarnęłam i ruszyłam do wyjścia z mojego pokoju.
Najpierw oczywiście, przeszukałam cały namiot, łącznie z pokojem chłopaka.
Nigdzie go nie było.
Wyszłam więc na zewnątrz i dostrzegłam tam mojego chłopca, który rozpala ognisko.
Uznałam, że podejdę do niego od tyłu.
Po cichu się do niego zakradłam i przytuliłam go mocno.

-Hej śpiochu.- szepnął z chrypką w głosie chłopiec.
-Hej, szukałam cię. Co tu robisz tak wcześnie?- zapytałam nadal go przytulając.
Chłopiec się podniósł i chwycił moją talię.
Spojrzał mi głęboko w oczy i po chwili znowu zaczął mówić.

-Pomyślałem, że zrobię wam wszystkim niespodziankę i zjemy sobie smażone ryby z ogniska. Przygotowałem jeszcze inne smakołyki, a no i stolik.- wskazał dłonią na wszystko, co przygotował.
-Oh Tey, jesteś cudowny, ale twoja chrypka, zamykające się oczy i dodatkowo śpioszki w oczach, mówią same za siebie. Jesteś wykończony.- powiedziałam robiąc smutny uśmiech, a następnie stanęłam na ławce, aby być na wysokości twarzy chłopca i zaczęłam wyciągać mu śpioszki z oczu.
-Daj spokój, jest okej. Trochę się nie wyspałem przez...A mniejsza.- machnął ręką.
-No mów, przez co?- zapytałam patrząc na niego niezrozumiale.
-Jestem wojownikiem. Przecież to głupie, że boję się jakichś koszmarów.- powiedział spuszczając głowę.
-Tey-Tey, to nic złego. Każdy z nas się czegoś boi. To nie oznaka słabości. Chodź tu.- powiedziałam mocno wtulając się w zagłębienie szyi chłopca, jako iż dalej stałam na ławce.
-Nie zasłużyłem na ciebie.- powiedział lekko łamiącym się głosem, gładząc moje plecy.
-Zasłużyłeś, na wszystko co najlepsze.- powiedziałam z lekkim uśmiechem odsuwając się od chłopaka i składając na jego ustach delikatny, ale czuły pocałunek.
-Nie zgodzę się z tym, ale dziękuję, że przy mnie jesteś. Bez ciebie to nie to samo.- powiedział wysilając się na bardzo delikatny, ledwo zauważalny uśmiech.
-Hej, uśmiechnij się Tey. Masz najpiękniejszy uśmiech jaki kiedykolwiek widziałam, a ty go tak chowasz?- zaczęłam mu trochę matkować.
-Oj no wybacz, dla ciebie mogę się wysilić mamo.- zaśmiał się chłopiec.
-Co tu do wysilania? Chyba wystarczy, że powiem ci, jak bardzo cię kocham.- uśmiechnęłam się.
-Jak bardzo mnie kochasz?- zapytał niskim tonem.
-Bardziej niż najbardziej.- szepnęłam z uśmiechem.
-Oh, jesteś cudowna Rosie.- również szepnął i zaczął mnie całować.
Pocałunek trwał może z 10 sekund.
Był namiętny i cholernie uczuciowy.
Jak do tego wszystkiego doszło?
Sama się zastanawiam.
Ale cholernie się cieszę.

POV. NETEYAM
Wziąłem dziewczynę na ręce i posadziłem ją na moich kolanach, kontynuując smażenie ryb na ognisku.
Dziewczyna się we mnie wtuliła.
Jedną ręką trzymałem jej talię.
Panowała cisza.
Za to była to, bardzo komfortowa cisza.
Cieszyłem się jak dziecko.
Wszystko układa się idealnie i zrobię wszystko, aby tak zostało.
Jednak naszą przyjemną ciszę, przerwała cała moja rodzina.

-Cześć dzieciaki.- powiedział mój tata.
-Dzień dobry, moje skarby.- dodała z uśmiechem moja matka.
-Teyam! Ty masz dziewczynę!- krzyknęła uradowana Tuk, przytulając się do mojego ramienia.
-Nieźle braciszku.- uśmiechnęła się Kiri.
Ja tylko spojrzałem na moją kobietę i cicho się zaśmiałem.

~Jarają się tym tak, jakbym conajmniej się jej oświadczył.- pomyślałem.

-Cześć rodzinko.- odpowiedziałem po chwili.
Wszyscy posłali mi piękne uśmiechy.
Po chwili dostrzegłem mojego brata, który idzie w naszym kierunku, jednak był on jakiś...
Zdenerwowany?
Przeprosiłem na sekundę moją kobietę i podszedłem do brata, który mnie popchnął, a ja upadłem ja ziemię.
Posłałem mu zdziwiony oraz niezrozumiały wyraz twarzy.

Klucz do serca ~ NeteyamxRoseOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz