𝟹 . 𝙿𝚘𝚕𝚒𝚌𝚓𝚊

75 27 51
                                    

Wróciłem do domu i zadałem sobie pytanie "gdzie włożę walizkę" . Zdecydowałem się więc na torbe . Z tą walizką się użalam . Najgorzej to jakbym teraz wyszedł i pojechał do tych Niemiec , a w domu by się lampka paliła . Musiał bym okraść konto bankowe mojej mamy .

Gdy już wszyscy byliśmy gotowi , szybko się pomodliłem , bo jak z tymi gamoniami przeżyć ?

- Gotowi wszyscy ? Google maps włączone ? - zapytał Richard .

Wszyscy przytaknęli i pojechaliśmy z piskiem opon . Ja oczywiście jechałem z kotem . Musiałem go zabrać .

Był czarny , drobniutki . Jego poduszeczki na łapkach były różowe tak samo ja śliczny nosek . Jego błękitne oczy spoglądały na mnie , a jednak nie wyglądał na kota do pogłaskania , a raczej na zwierzę , które da ci w prezencie szczura .

Mill nie wyglądał na przestraszonego , dlatego przyspieszyłem .

Jak się czuje , że jadę do Niemczech ? Źle ... źle bo tak naprawdę , poprostu olał bym to wszystko . Dlaczego akurat szef mafii ? Byłem pijany . Albo i nie .

Jak wspominałem . Nigdy nie myśle trzeźwo .

Moja głowa jak zawsze w chmurach ... Przejechałem na czerwonym !

Lecz tym razem mi nie odpuścili i jakiś kierowca na mnie zatrąbił . Jaki ham .

Już byłem pewny że ktoś miał nagrane jak to robię .

Nie przejmując się , pojechałem dalej . Co robi człowiek w takiej sytuacji ? No napewno się nie zatrzymuje .

Nie byłem sam , bo Aiden nigdy nie staje na czerwonym świetle .

Reszta została trochę w tyle , ale w końcu nas do gonili .

Podjechaliśmy po stacje benzynową żeby coś zjeść .

- Czekajcie ! - wrzasnął Richard .

Stanęliśmy w ciszy . Usłyszałem syreny .

Do jasnej ... Holerki

- Oszczędzimy sobie te hot dogi . Teraz trzeba uciekać przed policją ! - Krzyknął James i tak jak reszta sprawnie wsiadł na motor .

Jedyny Arthur rechotał głośno. Lubi uciekać przed policją , a po za tym ma też czarne poczucie humoru .

Myślałem że się dusi , kiedy musiałem iść na 2 miesiące za kraty .

W tedy usłyszałem za sobą syreny . Milla dalej jakoś to nie obchodziło . Wiedziałem że będę musiał przyspieszyć , więc sprawdziłem czy kot dobrze się trzyma . To wyglądało tak , jakbym trzymał plecak na brzuchu , tylko że zamiast plecaka jest kotek w ubranku .

Zwiększyłem prędkość i zrównałem się z chłopakami .

Mill poznaj mój świat .

Każdy z nas znowu przyspieszył . Przez chwilę myślałem że stracę panowanie , ale udało mi się tego uniknąć . Jechałem z taką prędkością że choć jeden żołądź na drodze , którego przejadę sprawi że się rozbije . Już sobie to wyobrażam ...

Jechaliśmy dalej drogą , aż w końcu zobaczyliśmy toru . Ale szlaban się opuszczał . Szybko przejechaliśmy choć naprawdę nie wiele brakowało bym wleciał z chłopakami w ten pociąg .

Zgubiliśmy policję ...

Musieli sobie tam grzecznie czekać aż na torach nic nie będzie .

My w tym czasie jechaliśmy jeszcze szybciej , bo przed nami była tylko pustą droga . Przez policję , trasa do Niemczech nam się trochę wydłużyła.

Wziąłem głęboki wdech , kiedy mogliśmy w końcu spokojnie prowadzić .

Tak to się robi . To nie pierwszy raz kiedy uciekam przed policją , ale za każdym razem czuję adrenalinę .

Z chłopakami postanowiliśmy , później wyrzucić telefony . Mogli nas namierzyć , bo ucieczka przed policją ... No już mają argument żeby wpakować nad do więzienia .

Mojemu towarzyszowi też się to chyba podobało .

Choć zawsze mówiliśmy sobie "już nigdy nie uciekamy przed policją" to mimo wszystko dalej to robimy .

Kociarz | tom 1Where stories live. Discover now