Rozdział 10:Ziemia + Woda ?

1.2K 58 3
                                    

Jakby coś obrazek to Nya i Cole <3 Jakby ktoś nie wiedział.

~~Oczami Cole'a~~

Nya otwiera oczy. Drugi raz muszę się zebrać na odwagę i jej powiedzieć, że jest Mistrzynią Wody.

Nya: Co... Co się stało ?

Ja: Nya... Ty jesteś... Wziąłem głęboki oddech i powiedziałem: Mistrzynią Wody...

Prawie nie zemdlała kiedy to jej powiedziałem. Podpłynąłem z nią (Ja płynąłem, a ona była mnie doczepiona- siedziała na moich plecach :D
Znalazłem mój kącik, gdzie było siedzisko pod wodą. Usiadłem na nim,a Nya na moich nogach, trzymając ją cały czas.

Ja: Słuchaj... Masz moc, a tą mocą jest Woda. Czyli jesteś Mistrzynią Wody.

Nya:Ale... Jak ? Zaczęła się nią bawić, co mnie cieszyło.

Ja: Ktoś z twoich przodków musiał być Mistrzem lub Mistrzynią Wody. A ty to po nim to odziedziczyłaś. A w dodatku...

Nya: Co ?

Zacząłem się skupiać i przywoływać ziemię. Nagle na ścianie o którą się opierałem, powstało jej imię. Chciałem się przypodobać.

Nya: To jest słodkie... Dotknęła tego co zrobiłem. Była pod wrażeniem.

Ja: Cóż... Ja władam nad ziemią. No i...

Nya: Łał...

Zacząłem jej opowiadać naszą historię. Jak Wu nas zwerbował, jak odkryliśmy każdy na swój sposób Prawdziwy Potencjał, jak nauczyliśmy się Spinjitzu i Airjiztu i wiele innych...Tym, że jesteśmy Ninja... Bardzo była tym zszokowana. Ja nie postanowiłem obwijać w bawełnę i powiedziałem.

Ja: Wiesz... To co się wtedy stało.... Ten nasz pocałunek... Czułem, że jestem czerwony na całej twarzy.

Nya: A właśnie... Czemu to zrobiłeś ? Nagle spojrzała się na mnie. Było to trochę niezręczne,ale postanowiłem powiedzieć prawdę. Chwyciłem ją za ręce i powiedziałem.

Ja: Ja się w tobie... Zakochałem... Nya... Kocham Cię.

Ona prawię się popłakała jak to usłyszała.

Nya: Cole, ja nie wiem co powiedzieć...

Ja: Ale ja wiem: Chcesz być moją dziewczyną ?

Nya: Oczywiście, że tak ! Na to pocałowałem ją bardzo namiętnie. (Patrz obrazek wyżej) Całowaliśmy się dosyć długo, póki nie zabrakło nam tchu.
Ja: Kocham Cię.

Nya: Ja Ciebie też.

Przytuliłem ją, a ona się we mnie wtuliła. Byłem prze szczęśliwy, bo moja piękna zgodziła się być ze mną. Musieliśmy się zbierać, bo już minęły 2 godziny od kiedy jesteśmy na basenie.

Ja: A chcesz im powiedzieć,że jesteśmy razem ?

Nya:A ty chcesz ?

Ja: Mi jest obojętnie.

Nya: Tak samo mi. Ale chyba nie mówmy.

Ja: No racja... Jay chciał jako pierwszy zdobyć dziewczynę. Jak się dowie, że byłem pierwszy, to mnie chyba zabiję.

Nya: Cole, nie przejmuj się. Pocałowała mnie w policzek. Trochę mnie tym pocieszyła, ale i tak postanowiłem nie mówić o tym Jay'owi, że jesteśmy razem. Z 2 strony, przecież Nya to jego siostra.Doszliśmy do reszty i dziwnie się na nas patrzyli.Nie wiedziałem o co im chodzi.

~~Oczami Jay'a~~

W końcu przyszli. Mogliśmy iść już do szatni. Oni chyba, nie byli parą, bo jeśli, coś by zrobił mojej siostrze... Nie darowałbym mu tego. Przyszliśmy do szatni.Przebraliśmy się szybko, no i jak to dziewczyny poszły wysuszyć włosy. Jak one to długo robiły ! Z jakieś 30 minut !!! Ja trochę,za pomocą mojej mocy,tak aby nikt nie zauważył użyłem pioruna i przyśpieszyłem swoją suszarkę. W 5 minut miałem suche włosy. Kiedy wyszliśmy było już ciemno, wiec dziewczyny szły obok chłopaków.Każdy poszedł w swoja stronę czyli:
Kai ze Skylor, Cole ze Nyą, Zane z Pixal i ja z Katrin. Tylko jakoś dziwnie Cole z Nyą wyglądali. Cóż, ja poszedłem odprowadzić śliczną Kat do domu.




 Katrin and Ninja ||Skończone|| √Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz