Rozdział 28: Ja?! W ciąży?!

690 42 5
                                    

~2 tygodnie później, oczami Katrin~

Ostatnio bardzo boli mnie brzuch. Tak od okoła tygodnia. Nie wiem co się dzieje. Wymiotuje cały czas. Wszyscy martwia się moim stanem. Chłopacy byli na patrolu w mieście, wiec byłam sama z dziewczynami w bazie. Akurat do mnie przyszły. Maddie nie było. Nią się zajmował Lloyd. Byli na randce.

- Hey Kat- Powiedziała czarnowłosa.

-Hey Wam- odpowiedziałam.

- Jak się czujesz? -zapytała Skylor. Szczerze? Czułam się bardzo źle, okropnie wręcz. Ale nie chciałam ich martwić.

-Czuje się bardzo.... -Wtem musiałam wybiec z salonu,by pobiec do łazienki. Znowu niestety zebrało mi się na wymioty. Zamknęłam się w łazience i uklękłam przed toaletą. Modliłam się aby to wszystko się skończyło.
Kiedy skończyłam oddawać moje śniadanie, dziewczyny zapukały w drzwi.

-Kat,wszystko w porządku? Możemy wejść?- zapytała czerwonowłosa. Po chwili otworzyłam drzwi od łazienki. Już jakoś się w miarę ogarnęłam. Moje przyjaciółki wyglądały na bardzo zmartwione.

-Katrin... Chyba wiemy co ci jest. - powiedziała Pixal,normalnym głosem.

-No co niby??

-Jesteś w ciąży.- Wszystkie naraz niemal wykrzyczały. Niedługo przez nie ogłuche...

-Hah,ja w ciąży?! Niemożliwe!- Tak jak one szybko to wykrzyczały,ja odpowiedziałam.

-Serio? Wymiotujesz, miewasz zachcianki... Kochana,takie objawy są tylko podczas ciąży.- powiedziała czarnowłosa Nya,usmiechając się.

-W dodatku nie zabezpieczyłaś się z Jay'em, więc jest to prawdopodobne.- dpowiedziała moja przyjaciółka, androidka Pixal.

-Proszę. Trzymaj.- Skylor podała mi testy ciążowe. Niechętnie je od niej wzięłam. Zamknęłam się w łazience i je zrobiłam. Po około 5 minutach wyszłam z niej.

-Kuźwa,ile to może trwać? - zapytałam się dziewczyn, a raczej Sky,która zna się na tych sprawach.

-Spokojnie Kat. Za chwilę będą wyniki.- odpowiedziała dziewczyna, nie spuszczając wzroku z testów.

-A co jeśli będę? Jay mnie zostawi i... - wtem moje przyjaciółki się na mnie spojrzały przenikliwym wzokiem. Nie wiedziałam o co może im chodzić.

-I co?

-No... Powiedzmy tak...- Zaczęła Skylor.

-Za 9 miesięcy będziesz na poródówce i na świat przyjdzie dziecko Walkera.- dopowiedziała Nya.

Czyli...

Cholera. Byłam w ciąży.

~~~~~~~~~
Hejo wam!!
A wiec to jest ostatni rozdzialik...
Pytanie 1: czy mam zrobić 2 część i pytanie 2: czy... Mam wydać książkę w formie papierowej?
Myślę tak nad tym... Powiedzcie mi,do o tym sadzicie...
~Misio_Panda

 Katrin and Ninja ||Skończone|| √Dove le storie prendono vita. Scoprilo ora