Rozdział 21 Wyznanie i próba samobójstwa

699 45 4
                                    

~~Oczami Lloyd'a~~

Ja: Jak to Jay porwał Katrin ? Przecież oni chyba są parą, co nie ?

Skylor: No tak, ale on miał jakieś... Czerwone te oczy. Nikt nie mógł w to uwierzyć. A ja nie wiem, co mam zrobić.

Ja: O co chodzi ?

Skylor: No bo Kai jest bratem Katrin, a w dodatku nakrzyczał na mnie, przewracając mnie... Nie mogłem uwierzyć w każde jej słowo. Jak to Kai jest bratem Katrin ? Od kiedy, tego nie wiem. Jedyne co słyszałem, to, że rozpaczał, na zewnątrz sali, na której leżałem razem z Maddie. A właśnie Maddie. Ona jest taka piękną... Mam nadzieje, że nic jej się nie stało. Wolałbym ja mieć najgorsze choroby świata, a nawet umrzeć, aby tylko ona był zdrowa. Po chwili przyszli chłopaki i wołali Sky na pomoc.

Cole: Skylor, szybko !

Skylor: Co się dzieję ?

Zane: Kai chce popełnić samobójstwo ! Nie mogłem w to uwierzyć. Najchętniej to pobiegł bym tam i powiedział, że nie może tak robić, ale co ja mogę w tej sytuacji zrobić ? Nic.

~~Oczami Maddie~~

Lloyd'a wywieziono na jakieś badania, a ja zostałam sama z Zane'm. Usiadł na moim łóżku i mi się przyglądał. Trochę się bałam, bo chyba się we mnie nie zakochał ?

Zane: Maddie, muszę ci coś powiedzieć...

Ja: Słucham.

Zane: Jestem twoim bratem. Jak to usłyszałam, dostałam szoku. Nie miałam pojęcia, co mam powiedzieć.

Ja: Ale... Jak jesteś moim bratem ? No i zaczął opowiadać historię...

~~Oczami Kai'a~~

Nie mam po co żyć... Skylor mnie nie chce, a Katrin straciłem. Wszystko straciło sens. Wtedy chłopacy do mnie przybiegli razem ze Sky.

Skylor: Kai, odłóż to !

Ja: Po co jak i tak mnie nie chcesz ?

Skylor: Kai, ja cię zawsze kochałam, kocham i będę kochać. Teraz to odłóż.

Ja: Czyli... Wybaczasz mi ?

Skylor: Tak, głuptasie, ale odłóż to... Proszę.

Szybko to odłożyłem, podbiegłem do niej i ją ucałowałem. Naprawdę nie sądziłem, że ona mi wybaczy.

Ja: Sky... Przepraszam...

Skylor: Nie rób mi tak więcej ! Przytuliła się do mnie, co poczułem.

Ja: Obiecuję.

Nya: A Katrin odbijemy. Nie martw się.

Cole: Tak więc, teraz musimy wyrwać Katrin do Jay'a.

Sorki, że krótki i że czekaliście, ale nauka i to wszystko... Trudno to pogodzić. Mam nadzięję, że się podoba. Macie to jako prezent, bo dzisiaj mam imieninki.

Do nexta :**

~FanNinjago







 Katrin and Ninja ||Skończone|| √Where stories live. Discover now