Rozdział 27

5K 266 66
                                    

Rozdział 27- dziesięć lat później

Robiłam kanapki dla Toby'ego i Jamesa. To moi siostrzeńcy. Toby ma dziewięć lat, a James siedem. Jeszcze mam porcję dla Diany, mojej córeczki. Ma cztery latka i jest urocza. Z wyglądu jest podobna do mnie, ale z charakteru do bólu przypomina Aleksa. Niedługo będzie miała brata. Opiekuję się dziećmi Maksa i Kristin, bo wyjechali. Mają małe wolne od dzieci. Skończyłam studia psychologiczne i pracuje. Praktycznie co tydzień przyjeżdżają do nas moi rodzice. Mama jest na skraju rozpieszczenia Toby'ego, Jamesa i Diany.

Diana rysowała sobie przy stole. Jest bardzo mądra jak na swój wiek. Zawsze gdy na nią patrzę to uśmiecham się. Alex zaraz wróci z pracy. Usłyszałam otwierane drzwi i Diana od razu wstała i do nich podbiegła.

- Tato!- wesoła przytuliła się do niego.

Ja też podchodzę i przytulam mojego męża. Pobraliśmy się jakieś pięć lat temu.

- Oddawaj!- usłyszałam głos Jamesa.

- Teraz ja chcę wybrać film!- odpowiedział Toby.

- Ale ty wybierzesz coś głupiego!

- Na pewno miej głupszego od ciebie!

- Chyba trzeba ich uspokoić- stwierdził Alex.

Poszłam do salonu, gdzie chłopcy walczyli o pilota.

- A może włączę wam ,,Króla Lwa"?

- Tak!- powiedzieli uradowani.

Jak ojciec. Jemu też puściłeś ,,Króla Lwa" i od razu spokój.

Jestem najszczęśliwszą osobą na świecie. Mam rodzinę, przyjaciół. Także Rose i Randy często do mnie wpadają. Nie wiem jak, ale Diana ich widzi. To będzie dla mnie zagadką. Czasem pomagam duchom, choć obecnie skupiam się na rodzinie.

Przy moich bliskich jestem szczęśliwa.

~~~~~~~~~~~~~

To już koniec ,,W cieniu" :(. Jednak piszę teraz kolejną książkę pt. ,,Angel or Demon". Premiera 4 czerwca. Zapraszam! Mam nadzieję, że przypadnie do gustu :)

W cieniuWhere stories live. Discover now