Rozdział 28

5.9K 513 15
                                    

Bo cię potrzebuję...

*Matthew*
Parkując przed szpitalem zostawiłem ten cholerny motocykl z kluczykami w stacyjce i pobiegłem z Clare na rękach do wnętrzs budynku od progu krzycząc by ktokolwiek mi pomógł. Zapewne narobiłem ambarasu na cały szpital ale w tej chwili miałem to gdzieś. Pielęgniarki się zbiegły a wśród nich lekarz, który nakazał wziąć dziewczynę na salę. Szedłem za nimi ale nie wpuszczono mnie do środka mimo moich błagań, gróźb i wszystkiego jednocześnie. Przestałem próbować po wypowiedzeniu wszystkich moim argumentów co i tak nie zrobiło na nich żadnego wrażenia. Siedząc przed salą z czołem opartym o szklane drzwi patrzyłem jak lekarz bada dziewczynę. Wyszedł z sali chyba po kwadransie. Podchodząc do mnie minę miał poważną ale w jego oczach widziałem smutek.
-To pańska dziewczyna? - zapytał na co pokiwałem głową - Ona ma anoreksję w zaawansowanym stopniu, wiesz to młodzieńcze?
Moja mina chyba powiedziała mu wszystko ponieważ nie dociekał mojej odpowiedzi.
-Można to jakoś wyleczyć, zaleczyć cokolwiek? - pytałem modląc się w myślach by odpowiedział twierdząco.
Patrzyłem jak lekarz to zgina to rozprostowuje dłonie odpowiadając po chwili;
-To trudna sprawa chłopcze. Da się z niej wyjść jeśli ma się kogoś kto będzie cię non stop pilnował czy zjesz, nie zwymiotujesz po każdym posiłku. Nie każdy chce podjąć walkę a nawet ci co walczą przegrywają. Wszystko zależy od tego czy ona sama chce walczyć od tego trzeba zacząć. Na razie podaliśmy jej kroplówki by nawodnić organizm. Musi zostać u nas na obserwacji przez dwa tygodnie a potem musi mieć stałą opiekę. Czy mógłbyś poinformować jej prawnego opiekuna?
-Tak...tak, oczywiście... - odpowiedziałem zszokowany.
Nie pojmowałem jak mogłem nie zauważyć, że coś się z nią dzieje? Obiecałem ją chronić by nikt jej nie skrzywdził. Nie przewidziałem  jednak, że przyjdzie mi ją chronić przed samą sobą. Najcięższa walka to ta w której przeciwnikiem jesteś ty sam... Mimo to nie odwieszam rękawic będę o nią walczył choćby miała mnie bić i wyzywać od różnych. Jestem gotów walczyć o Clare...

Usłysz mnie - Dominika LOù les histoires vivent. Découvrez maintenant