Hermiona/Draco [7]

3.6K 120 6
                                    

Mała blond włosa dziewczynka podbiegła do siedzącego na kanapie ojca. W dłoni trzymał szklankę z sokiem arbuzowym. Lisa z uśmiechem upiła łyk napoju z jego szklanki.

- Co tam kochanie?- spytał obejmując jej drobne ciałko.

- Kiedy wróci mamusia? - spytała niewinny głosikiem. - Tęsknię za nią.

- Skarbie, rozmawialiśmy o tym. - westchnął. - Mamusia... ona jest i zwsze będzie, o tutaj.- wskazał dłonią na jej serce.

W oczach Lisy pojawiły się łzy. Przytulił ją, nie mógł patrzeć na to, jak jego mały skarb, jego oczko w głowie płacze.

- Jaka była mama?

- Jaka był? Hm... była cudowną kobietą, jedyną w swoim rodzaju. Nie odmawiała pomocy tym co jej potrzebowali. - uśmiechnął się. - Jesteś jej malutką kopią.

Blondyneczka uśmiechnęła się i wtuliła w pierś ojca. Miał rację, Hermiona na zawsze pozostanie w jej serduszku.

Miniaturki GrangerWhere stories live. Discover now