6

5.4K 179 14
                                    

Ostatnio dużo się zmieniło. Zostawiłam Wiktora z dzieckiem, wprowadziłam się, skończyłam szkołę, wybiłam się, zostałam trenerką the voice Kids i dziewczyną Dawida. Jeszcze nigdy nie byłam tak szczęśliwa, jak teraz. Czuję się jak księżniczka. Dawid jest moim księciem, nasz dom to ogromny pałac. Jednak razem z chłopakiem, podjęliśmy decyzję i przeprowadzce do nowego domu. Mieliśmy pieniądze, a nasz teraźniejszy dom jest obserwowany przez nasze, ale w większości przez Dawida zagorzałe fanki. Dom, który nam się najbardziej spodobał, jest we Wrocławiu.
Wychowałam się tam, więc bardzo się cieszyłam, że mogę tam wrócić. Dawid był we Wrocławiu tylko na przesłuchaniach, ale z tego co wiem, bardzo mu się podobało.

~*~

Promyki słońca przedarły się przez żaluzje. Znowu zapomnieliśmy o nich... Poczułam, że ktoś się na mnie patrzy, więc otworzyłam powoli oczy i zobaczyłam piękne, brązowe oczy, w których tonę codzienne, które wpatrują się we mnie jak, w obrazek.
-Hej, jak się spało? -Spytał Dawid, z chrypką w głosie.
-Wspaniale, a tobie? -Chrząknęłam, przeciągając się. Niestety niechcący uderzyłam Dawida, dość mocno, w nos.
-Jezu, kochanie, przepraszam! -Przestraszyłam się i zerwałam się, aby zobaczyć, czy coś mu zrobiłam- Nic Ci Nie jest?!
-Nie, spokojnie. Chociaż... Nie pogardził bym buziakiem, żeby boleć przestało. Wskazał na swoje usta. Nie powiem, sprytne, ale przecież mu nie dogadam, muszę go jakoś udobruchać.
-Hm... Wiesz, zastanowię się. -Uznałam, z udawaną powagą. Chyba nawet nieźle udawaną.
-Przypominam ci, że to twoja wina. - Wskazał na swój nos i zrobił minę zbitego psa. Popatrzyłam na niego bałagalnie, ale gdy zobaczyłam, jak na mnie patrzy, zmiękłam.

Usiadłam na nim okrakiem i pocałowałam go w nosek, który już za chwilę się zmarszczył

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Usiadłam na nim okrakiem i pocałowałam go w nosek, który już za chwilę się zmarszczył. Spodziewał się czegoś innego, jednak ja lubię się z nim droczyć.

Jednak on położył ręce na moje uda i zaczął masować je. Jego duże, ciepłe dłonie sunęły po mnie, a ja czułam przyjemne uczucie w dole brzucha. Pochyliłam się nad nim i zaczęłam go namiętnie całować, gdy poczułam, że Dawid swoimi rękami wędruje w coraz to nowe miejsca. Nasze języki toczyły walkę o przywódcę. Przygryzłam lekko jego wargę, otworzył szerzej usta, dając mi niekontrolowanie to, czego chciałam. Uśmiechnęłam mu się w usta. On, rozbawiony moim zachowaniem, zaśmiał się i mocno do siebie przyciągnął, tak, że na nim leżałam. Zaczęłam całować mu szyję, na co jeknął i oddał się chwili, cały czas masując całe moje ciało. Było mi tak przyjemnie.

Nie mogliśmy jednak dokończyć, bo musieliśmy za dwie godziny mamy być w studiu The Voice Kids. Zajęłam łazienkę jako pierwsza, biegnąc do niej puściłam wodę do wanny, dodając, jedną jedną z wielu, musującą kulę. Zdjęłam piżamię i weszłam do wanny. Woda była tak przyjemna, że przeszły mnie ciarki przy zanurzeniu się.

~*~

W wodzie byłam już od pół godziny, jednak ani mi się śniło, wychodzić z niej. Nie przewidziałam jednak tego, że Dawid może czegoś potrzebować, właśnie z łazienki. Usłyszałam pukanie.
-Misia, mogę wejść? Mam w łazience pasek. -Usłyszałam melodyjny głos mojego świata. Zerknęłam, czy piana zakrywa mnie całą i po zapewnieniu siebie, odparłam.
-Jasne, wchodź. - Mruknęłam rozmarzona.

Dawid otworzył drzwi i spojrzał na mnie z zawiedzioną, widząc, że jestem zakryta. Zachichotałam i zamknęłam oczy. Słyszałam jak Dawid wzdycha i szuka paska, gdy myślałam, że wyszedł, poczułam lekki pocałunek na ustach. Oddałam go, mało myśląc i złapałam jego głowę w dłonie otoczone pianą. Jednak jemu to chyba nie wystarczyło, ponieważ zaczął się rozbierać, a już za chwilę był w wannie razem ze mną.
-Czy ty się przypadkiem nie zapędzasz? -Pocałowałam go w szczękę i położyłam się na nim, zakrywając swoje tyły pianą.
-Nie wydaje mi się. - Pokręcił zadowolony głową i położył ręce, bardzo nisko na moich plecach i wtopił swoje usta w zagłębienie w mojej szyi.
-Daaawid, nie rób mi malinek, mam dzisiaj ubrać sukienkę. Co inni sobie pomyślą? -Powiedziałam piszczącym tonem.
-Mhm. -Mruknął, miziając moją szyję nosem, na co przeszły po mnie ciarki, co on poczuł, bo nie zaprzestał tej czynności.
-Skarbie. -Złożyłam mokra pocałunek na jego pełnych, malinowych ustach i kontynuowałam. -Musimy już kończyć. Zaraz trzeba wychodzić.
-Jeju, czasami nienawidzę tego wszystkiego. Najchętniej został bym w domu, z Tobą i porobił coś ciekawego... -Zaczął masować całe moje plecy i się uśmiechnął się zawadiacko.
Westchnęłam i wyszliśmy z wanny.

~*~
Razem z Dawidem jesteśmy już w jego aucie i jedziemy do studia. Jesteśmy grubo spóźnieni, ale wrzosek rozmawiał już z odpowiednimi osobami i nie ma problemu.

\~\~\~\~\~\~\~\~\~\~\~\~\~\~\~\~\~\~\~\~\~\

Kto ogląda Księżniczka na lodzie w sobotę??

Kto ogląda Księżniczka na lodzie w sobotę??

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
The Voice Heart «D.K»Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz