24.2

2K 92 15
                                    

Dawno się nie odzywałam, co? A więc dla przypomnienia. Jestem Ola i byłam trenerka w I edycji The Voice Kids. Dlaczego byłam? Niestety w drugiej edycji mnie już nie zobaczycie.
Miałam problemy ze zdrowiem i nie dałam rady. Zresztą całe moje życie się ostatnio pokomplikowało. Dużo miałam na głowie, mało czasu. Z Dawidem nie jestem od Miesiąca. Poróżnił nas czas. Ja cały czas pracowałam a on czuj się odrzucony. Kłóciliśmy się wciąż. Szczerze? Mam nadzieję, że jeszcze do siebie wrócimy.

Aktualnie kończę pisać moja książkę, której premiera będzie w wakacje. Długo czekałam na ten dzień. W zasadzie odkąd skończyłam pięć lat. Zawsze chciałam pisać, jednak skończyłam jako wokalistka.

Z Dawidem próbowałam rozmawiać, ale nie chciał mnie słuchać. Powiedział, że jak skończę pisać książkę i znajdę czas to pogadamy. Nie miałam zamiaru marnować takiej szansy tylko dla niego. Postanowiłam dokończyć swoją robotę, na którą poświęciłam w końcu tyle czasu.

Dziś właśnie napisałam ostatnie słowo do książki. Wzięłam szybko telefon i zadzwoniłam do Dawida. Od Miesiąca myślę tylko o nim, i szczerze nie wiem, jak dałam radę napisać tę książkę. Po trzech sygnałach, usłyszałam jego oddech w słuchawce. Przygryzłam na chwilę wargę w zdenerwowaniu.

-Dawid? Cześć - przywitałam się, starając się brzmiąc naturalnie. W rzeczywistości serce biło mi z niewyobrażalną prędkością, gdy go tylko usłyszałam.

-Ola. Hej. - uciął, nie pomagając mi zacząć tej rozmowy.

-Chciałam.... No wiesz, pogadać. Ja sobie to wszystko przemyślałam - powiedziałam cicho, jednak słuchawkę miałam na tyle blisko, że na pewno zrozumiał.

-Dobrze. Może być jutro w naszej kawiarni - westchnął. Chyba wcale nie chciał się widzieć. A może tylko takiego zgrywał? Nie wiem, zachował pokerową twarz.

- Dobrze. Na pewno będę !- powiedziałam i się rozłączyłam. Z uśmiechem na twarzy pobiegłam do łazienki spojrzeć w lustro. Udało mi się. Naprawdę porozmawiam z osobą, na której mi zależy.

Pierwsza myśl, jaka mi się nasunęła odrazu po zerwaniu to 'Jezu, straciłam ideał'. Nie zmieniłam zdania. Dalej uważam to samo. Straciłam najidealniejszą osobę na świecie. Kocham go, nie ważne ile mieliśmy przerwy. Stał się moją rutyną, codziennością, oazą spokoju.

The Voice Heart «D.K»Where stories live. Discover now