10

4K 137 12
                                    

Od kilku dni Dawid ma spokój, jeśli chodzi o koncerty, czy wywiady. Byłam tak szczęśliwa, że mamy dla siebie tak dużo czasu. Wyszłam na chwilę z domu, po mleko, a gdy wróciłam, zastałam taki widok:

Podeszłam do łóżka, siadając za jego plecami i zaczęłam smyrać go paznokciami

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Podeszłam do łóżka, siadając za jego plecami i zaczęłam smyrać go paznokciami. Ten cicho pomrukiwał. Z pleców przeniosłam się na brzuch. Położyłam się koło niego, rozgrzewając się od jego pleców i jeździłam mu leciutko paznokciami po brzuszku. Pocałowałam go w szyje i wtuliłam się w niego, zaprzestając wcześniejszych czynności. Usunęłam wtulona w niego, chociaż był już ranek.

~*~

-Misiek, wstawaj. -Usłyszałam szept Dawida przy uchu i ciepły oddech na szyi. Łóżko się ugieło, co znaczyło, że Dawid na nie wszedł.
Zawisł nade mną i zaczął całować szyję.
-Muszę?-Jęknęłam i odchyliłam szyję do tyłu, aby zrobić mu miejsce.
-Musisz, musimy dokończyć to, co sama zaczęłaś. -Zaśmiał się, po czym złożył na moich ustach mokry pocałunek. Oddałam go, rozkoszując się nim. Dawid ściągnął ze mnie, swoją w gruncie rzeczy, koszulkę i rzucił ją na podłogę. Nie minęła chwila, a leżeliśmy już nadzy w łóżku, sprawiając sobie przyjemność.

~*~

Gdy skończyliśmy, całowaliśmy się, a później poszliśmy podglądać telewizję. Dawid usiadł na kanapie w rogu, a ja oparłam się o niego. Przykrył nas kocem i mocno mnie do siebie przytulił. Oglądaliśmy, nie wiem który to już raz, Harry'ego Pottera. Po niedługim czasie, przyleciał do nas Weedy. Usadowił się na moich kolanach i zasnął. Podniosłam głowę i popatrzyłam, czy Dawid śpi. Nie spał jednak. Spojrzał na mnie i zaczął.
-Co tam? Zmęczona? -Pocałował mnie w czoło i mocniej do siebie przytulił. Uśmiechnęłam się i westchnęłam.
-Odrobinkę... Wiesz, tak sobie ostatnio myślałam. -Zrobiłam pauzę, aby poskładać moje myśli w całość. -Cholernie się cieszę, że Cię mam. Strasznie Cię kocham i nie wyobrażam sobie już bez Ciebie życia... i jesteś taki uroczy!- Rozczuliłam się.
-Ojej, skarbie. -Pocałował mnie delikatnie. -Tez Cię cholernie kocham i... O boże, nie umiem ubrać tego w słowa! -Położył mi rękę na udzie, niebezpiecznie mojego czułego miejsca i zaczął mnie gładzić. Pocałował mnie przelotnie w usta, gdy zadzwonił telefon.
Dawid westchnął poirytowany i odebrał go.
-Halo..... cześć...Mh, jasne.... o 19?.... U ciebie?.... Pogadam z Olą i dam znać.... No narazie. -Patrzyłam na Dawida z zainteresowaniem.
-Co jest? - Zapytałam, niby przypadkiem😏, przejeżdżając ręką, po jego czułym miejscu, aby odgarnąćsobie włosy z policzka. Dawid niespokojnie się poruszył.
-Jezu, Olaa, nie rób tak! Wiesz jak to na mnie działa...-Zniżył głos.
-No, to kto to był? -Zignorowałam jego uwagę.
-Wrzosek zaprasza nas na imprezę u siebie. Chcesz iść? - Popatrzył na mnie.
-Mh, jasnee. Kiedy? -Podnieciłam się jak małe dziecko. Dawid, chcą się odegrać, przejechał po mnie ręką, korzystając z okazji, ze siedziałam mu prawie na ręce. -Dawid! -Ryknęłam.
-Słucham Cię, skarbie. -Zaśmiał się i pocałował mnie w usta, podejrzewam, że aby mnie zamknąć. - Bądź gotowa na 18.30. -Mrugnął okiem.

\~\~\~\~\~\~\~\~\~\~\~\~\~\~\~\~\~\~\~\~\~\

Postaram sie dzisiaj dać kolejny rozdział z imprezy;)

Postaram sie dzisiaj dać kolejny rozdział z imprezy;)

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
The Voice Heart «D.K»Where stories live. Discover now