Prolog

29 1 0
                                    


Złapał mnie za nadgarstek, więc popatrzyłam na niego z wyrzutem.

- Co ty wyprawiasz?! - szarpnęłam się, ale poczułam tylko jak jego dłoń się zaciska na mojej ręce.

- Nie pójdziesz stąd dopóki nie porozmawiamy. - próbował mnie obrócić w swoją stronę, ale mu nie pozwalałam.

- Nie będę z Tobą rozmawiać. - w końcu poluzował rękę i mogłam się wyrwać.

- Właśnie, że będziesz, chyba najwyższy czas. -

- Tak myślisz? Nie wydaje mi się. Tyle razy chciałam z Tobą porozmawiać, ale nie dałeś mi szansy. Wybacz, ale ja nie mam na to teraz ochoty. - odwróciłam się i odeszłam. Ten raz niech on poczuje się jak ja. 

Forget, forgot, forgotten...Dove le storie prendono vita. Scoprilo ora