Drodzy czytelnicy, zanim zaczniecie czytać, błagam, zapoznajcie się z tą krótką notką. To bardzo ważne.
Postanowiłam ponownie opublikować to opowiadanie, ponieważ naprawdę sporo osób ubolewało nad faktem, że niespodziewanie zniknęło. Zdarzenie to nie wynikło z mojego widzimisię, a ogromnej irytacji niektórymi komentarzami. Dlatego bardzo, bardzo proszę:
Jeśli nie macie do napisania w komentarzu niczego kreatywnego (to jest "XD", jakiegoś frywolnego żarciku lub życzenia komuś śmierci, bo fabuła nie biegnie po waszej myśli), d a r u j c i e s o b i e. I, serio, nie chodzi mi o to, że tego nie lubię. Jawnie tym gardzę i po prostu zacznę zgłaszać takie idiotyzmy, bo łamią one podstawowe zasady kultury. A chcemy być kulturalni, jasne?
Opowiadanie zaczęłam ponad rok temu, więc nie jest ono wybitne.
Pozdrawiam,
xprofanacja
CZYTASZ
Idealizm dla biednych || polski romantyzm AU
RandomAdam nadużywał słowa "cholera". Juliusz papierosów. Zygmunt nie wiedział, co ze sobą zrobić, a Fryderyk przysiągł, że już nie zagra na fortepianie. Cyprian mógł jedynie być dozgonnie wdzięczny niebiosom, że poznał ich tak późno. *** Za okładkę dzię...