25. To nie tak

653 47 1
                                    

 Sięgając pamięcią do swoich poprzednich związków, Filip musiał przyznać, że każda dziewczyna, z którą się spotykał, prędzej czy później wypominała mu, że jest cholernie zazdrosny. W dwóch przypadkach nawet doprowadziło to do rozstania. O Maję był zazdrosny jeszcze zanim byli razem - zwłaszcza kiedy kręcił się przy niej Adam. Po tym, jak jednak się związali, kolega Igora jakoś przestał być dla niego zagrożeniem. 

 Była środa, godzina ósma czterdzieści. Do egzaminu z archiwistyki zostało dwadzieścia minut. Filip wraz z Katą i Igorem stali przy parapecie - w odróżnieniu od większości, postanowili nie powtarzać materiału na ostatnią chwilę, gdyż nerwy i stres i tak blokowały ich umysły przed przyjmowaniem wiedzy. Igor rozmyślał nad tym, gdzie pójdą w piątek, aby uczcić egzaminy - nieważne, czy zdane, czy też nie. Kata podsuwała mu coraz to nowe miejsca, jednak jemu nie podobało się nic. Filip na początku też brał udział w dyskusji, jednak narzekanie Igora zniechęciło go do podawania nowych pomysłów. Poszukał wzrokiem Mai - siedziała wraz z Adamem i Anką na ławce i, z otwartym na kolanach podręcznikiem do archiwistyki, coś im tłumaczyła. Filip zapatrzył się w głęboki dekolt czarnej bluzki, na którą Maja miała narzuconą granatową koszulę. 

 W końcu pojawił się profesor Gołuszko, który miał przeprowadzić egzamin. Studenci powoli zaczęli wchodzić do auli - Maja zatrzymała Filipa w połowie drogi i wchodzili jako ostatni.

- Denerwujesz się? - zapytała blondynka, biorąc rapera pod rękę.

- Nie - potrząsnął obojętnie głową. - Akurat archiwistyka dobrze mi idzie.

- To dlaczego jesteś taki posępny? - zapytała zatroskana. Zajęli miejsca w środkowym rzędzie- kartki już leżały porozkładane na stołach, wierzchem do dołu.

- Nie wyspałem się - wzruszył ramionami, kładąc dwa długopisy na stole. Maję zmartwiło to, że praktycznie na nią nie patrzył - był totalnie skupiony na wszystkim, poza nią. Pocieszała się jednak, że pewnie mimo wszystko raper stresuje się egzaminem i nie jest w nastroju do rozmów. Zdecydowała się na razie dać mu spokój - może po egzaminie będzie miał lepszy humor.


xxx

- Ja pieprzę, kompletnie zapomniałam o elementach inwentarza archiwalnego - Magda mocno zaciągnęła się papierosem, dygocząc z zimna w cienkich rajstopach i krótkiej spódniczce. Jako jedna z pierwszych osób wyszła z sali i stała teraz na palarni razem z Igorem, który twierdził, że napisał wszystko, i to w dodatku w stu procentach dobrze.

- Magda, przecież to była nasza ostatnia praca domowa - Igor pokręcił głową i zawiesił na chwilę głos. - Kurwa, nawet ją od ciebie spisywałem!

Magda pokręciła głową, drżącą ręką wciskając niedopałek do popielniczki. Chwilę później na palarni pojawiły się Maja z Marysią. Igor zwrócił się w ich stronę:

- Jak tam? Będą piątki?

- Taa, chyba odwrócone - Maryśka wywróciła oczami, nakładając kaptur na głowę. Maja nie odezwała się, wyciągając papierosy z kurtki. Przez dłuższą chwilę rozmawiali o egzaminie, później zmienili temat na kolejny, który miał odbyć się w piątek. Po tym wszyscy się rozeszli - Maja wróciła do budynku, by poczekać na Filipa, który jeszcze nie wyszedł z sali.

- Co ty za elaborat tam stworzyłeś? - zapytała, kiedy w końcu wyszedł, razem z profesorem, który chwilę później zamknął salę. Poczekali, aż ten oddali się na bezpieczną odległość i ruszyli ku wyjściu.

- Wolałem upewnić się że wszystko jest perfekt - odpowiedział Filip, obejmując ją w talii. W końcu wyszli z budynku i zaczęli iść w stronę parkingu, gdzie raper zaparkował.

Sto tysięcy książek || Taco HemingwayWhere stories live. Discover now