Przełamanie lodów

51 3 3
                                    


Kiedy doktorek wyszedł z pokoju, Kazuhiro zrobił gest w stylu "Yes, Yes, Yes!". Nastroił gitarę i wrócił do gry. W jego duszy grał teraz tembr subtelnego głosu Hajime...

Zmiana doktora przebiegała spokojnie, nic takiego się nie działo. Ruchu też nie było – uwielbiał takie dni. Przyszedł lekarz z popołudniowej zmiany - Aki. Sonzai przekazał mu raport z przebiegu zmiany, udzielił niezbędnych informacji, a następnie przebrał się i udał do Sali muzyka.

Tymczasem Kazuhiro zaczynał robić się senny po lekach. Nie chciał teraz zasypiać. Nie, kiedy miał przyjść doktorek. Edytował więc muzykę na laptopie do nowego utworu. Czekał na gościa i co chwilę spoglądał na drzwi. Były lekko uchylone. Przechodzili ludzie, pacjenci, pielęgniarki, ale jego nie było widać. „Może się rozmyślił..."- pomyślał. Opadł na poduszkę, gapiąc się w sufit.

Sonzai przez całą drogę do jego sali, zastanawiał się czemu tak mu zależy aby przyszedł. Tym bardziej, po tym, co się wydarzyło wcześniej między nimi. Nie potrafili się wtedy dogadać, brnąc w coraz to ostrzejszą wymianę zdań. W końcu znalazł się przed jego salą, drzwi były uchylone, ale i tak zapukał i wszedł.

Dźwięk pukania do drzwi, ale i dźwięk szelestu płaszcza, stukot męskich butów i ten charakterystyczny nonszalancki sposób chodzenia... Kazu szybko usiadł na łóżku. I tak, to był Hajime Sonzai we własnej osobie. Błękitna koszula podkreślała kolor jego oczu, grafitowe spodnie z materiału idealnie malowały jego biodra, czarne skórzane buty podkreślały styl poruszania się. W jednym ręku trzymał ciemnobrązową teczkę wypchaną papierami, a z drugiej strony miał przewieszony przez ramię czarny jesienny płaszcz. Dziwne, że w tym idealnym obrazie włosy były takie, jak zwykle-opadające na twarz. Dodawało mu to takiej nutki nieśmiałości...ale Kazu nie umknął uwadze fakt, że się waha.

- Zapraszam – zachęcił go, wskazując na krzesło stojące przy łóżku - Dzięki, że jednak przyszedłeś... - odruchowo przeczesał swoje włosy dłonią. Odłożył laptopa na stoliczek, obrócił się w stronę doktorka. Gapił się na niego i postanowił puścić mu nowy, skomponowany tutaj, kawałek.

- Chciałbym poznać Twoją opinię. Co sądzisz o tym kawałku? - powiedział i puścił owoc swojej pracy.

Hajime usiadł w końcu na krześle obok łóżka. „Jak to chce poznać moją opinie?! On zachowuje się jakbyśmy byli starymi, dobrymi kumplami..."- pomyślał. Wysłuchał całego kawałka. Podczas słuchania obserwował Kazu kątem oka i widział, jak i on go obserwuje. Ech... Nie rozumiał, o co tu chodzi.

- Cóż... nie znam się na muzyce, ale ten kawałek jest bardzo głęboki, dający do myślenia... a przynajmniej tak mi się wydaje. Ale jak już mówiłem nie znam się. – powiedział, gdy skończyła się piosenka.

-Spytałem, bo pielęgniarki zazwyczaj mówią, że jest super - ekstra, ale nie dodają nic od siebie. Wiem, że jesteś szczery. Poza tym nie specjalistom ma się podobać, tylko ludziom, którzy na co dzień będą tego słuchać. – wytłumaczył Kazu. - Jaki instrument lubisz najbardziej? - spytał i tylko modlił się, żeby temat się nie skończył...

- Kiedyś chciałem nauczyć się grać na gitarze, ale nie miałem do tego talentu ,więc odpuściłem. Teraz zajmuję się medycyną - to coś, na czym się znam.... – przerwał na chwilę, odetchnął i szczerze zapytał: - Słuchaj... po co chciałeś żebym przyszedł? Bo chyba nie po to, by poznać moją opinię na temat piosenki.

Kazu natomiast siedział już z rozdziawionymi w uśmiechu ustami, jakby dostał wymarzoną zabawkę.

- Grałeś na gitarze! – klasnął w dłonie – To jest cudowne! Cieszę się, że próbowałeś. – odchrząknął, widząc konsternację doktora. - Ja chcę się z Tobą zakumplować i właśnie się przede mną otworzyłeś. I tak się składa, że opinia jest dla mnie cenna. A Twoja wręcz bezcenna. Ja chcę Cię po prostu lepiej poznać. Aż tak dużo wymagam? Co muszę zrobić, żebyś wyluzował i po prostu spędził czas z drugim człowiekiem - mną? Po prostu zaintrygowała mnie Twoja osoba. Co mam Ci jeszcze powiedzieć? Pytaj o co tylko chcesz, wyłącz hamulce... – wyjaśnił.

Ukryte obliczeWhere stories live. Discover now