38 Kiedy macie na głowie dziecko

440 46 8
                                    

Dazai Osamu

Zdarzyło się to za pośrednictwem nikogo innego jak twojej kuzynki. Tej kuzynki, która przeprowadziła się do twojego domu wraz ze swoim partnerem... Oraz dzieckiem. Nie byłaś pewna jak zareaguje twoj partner, dlatego też ostrzegłaś go o ewentualnym gościu w waszym domu.

Twoja kuzynka chciała jechać na wspólny wyjazd ze swoim ukochanym, dlatego też poprosiła ciebie o pomoc nad opieką. W końcu para także potrzebuje chwili dla siebie. Był to wyjazd weekendowy, dlatego też poprosiłaś szefa w swojej pracy o wolne na te dni, abyś miała stałe oko na malca.

Dazai był bardzo podekscytowany przybyciem dzieciaka, choć początkowo był sceptyczny i wstrzymywał się od jakichkolwiek komentarzy. W końcu uznał, że warto dać tej sytuacji szansę. Kiedy wróciłaś z pracy biorąc przy okazji dziecko ze sobą czekał na ciebie w salonie błądząc gdzieś w swoich myślach. Na odgłos otwierania drzwi drgnął i wstał idąc do źródła dźwięku. O dziwo nie słyszał nieznośnego płaczu i krzyku z czym kojarzył maluchy. Zobaczył, że dziecko z zainteresowaniem wolało bawić się kluczami od auta niż krzyczeć i łkać.

         - Cześć, kochanie - przywitałaś się z uśmiechem w tle brzęczących kluczy. Osamu powitał cię tym samym dodatkowo podchodząc, pomagając ci pozbyć się ubrań oraz cmokając twoje policzko.

         - Witaj, (Imię). Nasz mały gość? - spytał przenosząc spojrzenie na dziecko epatrzone w jego brązowe oczy. Detektyw uśmiechnął się do niego, na co ten pomachał rączkami ze śmiechem.

         - Tak. Przepraszam, nie mogłam zostawić (Imię kuzynki) w potrzebie - rzuciłaś mu spojrzenie pełne skruchy.

         - Nic się nie stało. Wiem, że moja kobieta ma złote serce - odpowiedział kierując się z tobą do salonu z torbą rzeczy waszego tymczasowego lokatora.

Jak się okazało Dazai również wziął wolne, dzięki czemu mieliście wiele czasu dla siebie i malca. Te dwa dni... Okazały się nawet urocze. Co prawda w nocy musieliście wstawać do płaczącego dzieciaka, ale w ostatni dzień Osamu nawet nie chciał go oddawać! Bawił się z dzieckiem, które z zaufaniem usypiało na jego rękach. Urocze!

Fiodor Dostojewski

Rất tiếc! Hình ảnh này không tuân theo hướng dẫn nội dung. Để tiếp tục đăng tải, vui lòng xóa hoặc tải lên một hình ảnh khác.

Fiodor Dostojewski

Wasz mały towarzysz pojawił się niespodziewanie. Podczas jednej z misji, kiedy już wracaliście do siedziby znaleźliście samotnego chłopca, który był cały zapłakany i bardzo zbłądzony. Jako kobieta poczułaś instynkt mówiący, aby pomóc malcowi w jakimkolwiek problemie się znajdował. Nie czekając nawet na reakcję Fiodora podeszłaś do malca i spytałaś co takiego się stało.

Początkowo nie był ufny, ale z czasem odważył się zwierzyć ze swojego, na prawdę ogromnego problemu. Jak się okazało chłopiec pochodzi z okolicznych slumsów i właśnie uciekł przed mężczyzną, jaki ukradł mu jedzenie.

Krótka historia dziecka bardzo cię poruszyła. Usłyszałaś nawet jak jego brzuch burczy z nieznośnego głodu. Zwróciłaś wzrok na Rosjanina.

Czarny DruidNơi câu chuyện tồn tại. Hãy khám phá bây giờ