18. Kiedy cię zawstydzi

309 36 4
                                    

Oda Sakunosuke

Zdecydowanie najgorszą oraz najmniej oczekiwaną sytuacją po wyznaniu sobie uczuć jest to, że Oda odczuwa potrzebę podkreślania kim dla niego jesteś wszystkim w każdej możliwej sytuacji. Mimo, że dana osób słyszała o tym już dziesięć razy on dalej podkreśla, że jesteś jego dziewczyną.

Ciebie z drugiej strony to zawstydza. To nie tak, że wstydzisz się przyznać do związku z nim. Bardziej chodzi o to, jak bardzo inaczej brzmi to niż jeszcze rok temu, gdy Ode poznałaś przez przypadek i byłaś singielką. W końcu byłaś kochaną przez cudownego mężczyznę.

Odasaku doskonale wiedział, że czujesz się zawstydzona w takich chwilach. Czasami robił to specjalnie, aby zobaczyć twoją uroczą reakcję a czasami po to, aby odgonić potencjalnych mężczyzn od podrywania ciebie. Przezorny zawsze ubezpieczony, prawda?

           - Nie Kyousuke, to moja księżniczka - podkreślił mafiosa podczas zabawy z dziećmi. Chłopiec jedynie spojrzał krzywo na swojego opiekuna wtykając się w twoją nogawkę spodni.

          - Odasaku! - jąknęła pod nosem zakrywając twarz dłonią. Twój chłopak był zbyt zazdrosny...

 Twój chłopak był zbyt zazdrosny

Ops! Esta imagem não segue nossas diretrizes de conteúdo. Para continuar a publicação, tente removê-la ou carregar outra.

Ougai Mori

Takie sytuacje zdążały się dość często. Co prawda nie okazywał uczuć znacząco publicznie przed swoimi ludźmi, jednak kiedy byliście sami jak najbardziej byłaś jego oczkiem w głowie. Nie był ryzykantem, aby narażać ciebie plotkami o słabym punkcie szefa mafii.

Mori ma w zwyczaju powodować u ciebie rumieńce przez nonszalanckie komentarze o twoim wyglądzie bądź charakterze. Często powtarzał jakim troskiwym aniołem dla niego jesteś. Uwielbiał również twoją bliskość. A zwłaszcza gdy nikt wam nie towarzyszył akurat...

Wróciłaś do jego gabinetu z nowymi dokumentami jakie otrzymałaś od wujka. Już miałaś coś powiedzieć na powitanie kiedy uprzedził cię Mori.

        - Tutaj jest moja kruszynka! - wstał zza biurka podchodząc do ciebie. Kiedy już miał cię objąć zatrzymałaś go papierami.

        - Te dokumenty muszą być zrobione do dzisiaj - wydukałaś nie będąc przygotowana na takie czułe powitanie. Oblałaś się lekkim rumieńcem. Mori zauważył to i nieco spokojniej odstawił dokumenty na bok. Podniósł twój podróbek abyś spojrzała mu w oczy.

        - Nie wstydź się, kochanie - odpowiedział rozkładając po chwili ręce na boki. Czekał na twoją reakcję. Nieomylnie zgadł, że chciałaś go przywitać przytulając go pierwsza dlatego dał ci taką szansę.

Edgar Allan Poe

Ops! Esta imagem não segue nossas diretrizes de conteúdo. Para continuar a publicação, tente removê-la ou carregar outra.

Edgar Allan Poe

Poe potrafił czasami zawstydzić cię nie wiedząc o tym, co potem również jego zawstydzało. Zdarzało się to zazwyczaj kiedy po pracochłonnym pisaniu książki oskarżał siebie o zaniedbywanie waszej relacji. Wtedy udawał się do cukierni oraz kwiaciarni, kupował sprawdzone produkty po czym maszerował do ciebie z przeprosinami. Czasami dziwiło cię to, jednak z czasem rozumiałaś jego szczere oddanie w wasz związek.

I to cię właśnie zawstydzało. Czułaś się tak bardzo kochana przez pisarza, że miałaś momentami wrażenie, że byłby zdolny oddać za ciebie życie. To było urocze i kochane.

Tym razem nie było inaczej, jednak okoliczności w jakich wręczył ci słodkości oraz bukiet były nieco inne. Szłaś ulicą do swojego domu, kiedy przypadkowo napotkałaś na swojej drodze Edgara. Początkowo nie zauważyłaś prezenty jaki dla ciebie miał dlatego zawołałaś go radośnie. Kiedy wypatrzył cię i doskoczył do ciebie zauważyłaś to.

          - Ach przepraszam, że przez ostatni czas cię zaniedbałem! Proszę, przyjmij to - prosił zapominając na moment o innych ludziach. Oblałaś się rumieńcami.

         - N... Nie musiałeś - odpowiedziałaś przyjmując podarunek od niego.

Nikołaj Gogol

Ops! Esta imagem não segue nossas diretrizes de conteúdo. Para continuar a publicação, tente removê-la ou carregar outra.

Nikołaj Gogol

Mikołaj wykorzystywał każdą okazję, aby cię zawstydzić. Byłaś wtedy tak uroczo zakłopotana oraz wściekła że nie potrafił sobie tego odmówić. Zazwyczaj były to niewinne żarty, prezenty bądź komentarze. Czasami jednak jego zachowanie było jeszcze bardziej intensywne czy niespodziewane.

Brudne żarty oraz komentarze. To była jego sekretna broń. Nie wspominając już o tym, że uwielbiał opowiadać sprośne rzeczy przy twoim bracie. Zastanawiasz się jak on jeszcze nie został przez niego zamordowany.

Pewnego razu byliście zmuszeni pomóc Sigmie w pewnej misji w jego kasynie. Była to perfekcyjna sytuacja dla Gogola. Zwłaszcza, że w takim ekskluzywnym kasynie trzeba być dostatecznie ubranym. Oznaczało to dla ciebie sukienkę.

         - (Imię)! Jeśli dasz radę wypełnić tą misję perfekcyjnie - usłyszałaś swojego partnera za plecami. Obok ciebie stał Sigma i kątem oka przyglądał się wam oraz nadstawiał ich do waszej rozmowy. - Dostaniesz nagrodę dzisiaj wieczorem - dokończył masując twoje ramiona oraz zerkając dwuznacznie na ciebie a potem na Sigmę wyzywająco. Twój brat niemal nie udusił się winem z kieliszka.

         - Nikołaj! - krzyknęłaś razem ze swoim bratem na jasnowłosego. Z tą różnicą, że ty przypomniałaś buraka.

Niespodzianka, nie ma innego bohatera! Było już cztery osoby więc tyle wystarczy ;) Dodanie kolejnej osoby równało by się z dłuższym czasem dodawania rozdziałów co już mi ciężko idzie

Ops! Esta imagem não segue nossas diretrizes de conteúdo. Para continuar a publicação, tente removê-la ou carregar outra.


Niespodzianka, nie ma innego bohatera! Było już cztery osoby więc tyle wystarczy ;) Dodanie kolejnej osoby równało by się z dłuższym czasem dodawania rozdziałów co już mi ciężko idzie... Spokojnie myszki wrócę do sił tylko potrzebuje czasu. Jeszcze trochę czasu. Zostańcie że mną...

Czarny DruidOnde histórias criam vida. Descubra agora