27

973 74 75
                                    

- Nie mogę już tego zjeść -jęknął Jisung i odsunął od siebie połowę powiększonego mcwrappa podnosząc z stolika swój kubek z colą. Napił się i odłożył go z powrotem na blat.

Wszyscy w piątkę siedzieli w kącie McDonalda gdzie jako tako Seungmin i Hyunjin stoczyli wojnę na temat tego, który usiądzie obok Jeongina. W końcu Hwang po prostu wepchnął Yanga na siedzenie i usiadł obok. Seunhmin za to musiał usiąść pomiędzy Minho, a Jsiungiem i wcale nie był z tego zadowolonym.

W lokalu poza nimi było jeszcze kilka par, które co rusz zwracało wzrok na chłopców - ich stolik był bardzo głośny, a to za sprawą Jisunga i Minho, którzy co chwile próbowali się do siebie dostać, a biedny Kim musiał ich rozdzielać i krzyczeć na nich.

Hyunjin chciał zabrać młodszego i zostawić tą bandę samym sobie. Jednak uspokoil go Jeongin, który złapał jego dłoń pod stołem. Od początku ich palce były splecione.

- To po chuj to brałeś? - zapytał Kim i spojrzał na bruneta z zmarszczonymi brwiami - Tylko zmarnowałeś pieniądze.

- No bo miałem te kody z tej apki maka i było tanio - wzruszył ramionami, a Yang zaprzestał jedzenia swojego cheeseburgera, żeby uderzyć się w czoło.

- Jesteś głupi Jisung - powiedział najmłodszy i westchnął patrząc jak Han ponownie wzrusza ramionami.

- On zawsze jest głupi Innie - powiedział Seungmin i oparł się chowając do pustego pudełka po nuggetsach chusteczki i pudełeczka po sosach. Zmierzył wzrokiem młodszego i na jego ustach wykwit a lekko uśmiech, żeby chwile później zmienił się w grymas kiedy spojrzał na towarzysza obok niego.

Seungmin zdecydowanie był zazdrosny, a Hwang wykorzystywał to na swoją korzyść co rusz przeczesując włosy młodszego lub przytulając go do siebie. A jego ukradkowe spojrzenia na chłopaka same to potwierdzały.

- Odezwał się ten mądry! - prychnął Jisung i zaraz jęknął cicho z bólu kiedy Kim uderzył go w ramie - Minho ratuj mnie - powiedział, a Lee spojrzał na niego z nad Wieśmaka.

- Nie stać cie, żeby spłacić później swój dług - mruknął czym rozbawił towarzystwo. Zmarszczył brwi, żeby minute później wzruszyć ramionami i ponownie zajadać burgera.

- Zrobię co będziesz chciał okej?

- Okej - zaśmiał się tajemniczo uśmiechajac i podniósł się z siedzenia. Zabrał swoje rzeczy i przeszedł ich stolik do dookoła każąc przesunąć się Hanowi i Kimowi, którzy wykonali jego rozkaz. Usiadł i poklepał swoje kolana - No to chodź teraz do tatusia na kolanka.

Kiedy tylko to powiedział w całym mcdonaldzie było słychać jak Jeongin, Hyunjin i Seungmin wybuchneli śmiechem. Za to Jisung jedynie patrzył cały poczerwieniały na starszego od siebie chłopaka. Jego uszy i szyja były cale czerwone.

- Pierdol się - powiedział i zakryl twarz dłońmi opierając ją na stoliku.

- Już do łóżka? Nie za szybko Han?

- A weź spierdalaj.

~~~
Idk czy jest powiększony mcwrapp ale no powiedzmy, że jest XD

Wgl pytanie dnia.

1

2

3

Wybierzcie (chodzi o fabułr, ale nic o umieranku postaci ;) )

pleaѕe don'т goWhere stories live. Discover now