36

854 74 23
                                    

- Minho możesz łaskawie zabrać swoją łapę z mojej dupy?

- Daj pomyśleć...Nie - odpowiedział starszy i uśmiechnął się patrząc na bruneta przed nim - Masz fajną dupe.

- Kurwa zaraz ci jebne Lee - warknął młodszy i odwrócił się do niego przez co jego ręka spadła - Możesz się kurww hamować debilu?

- Sam jesteś debilem debilu - prychnął starszy, ale posłusznie zabrał swoją rękę z hanowej dupy i włożył ją do kieszeni spodni mamrocząc pod nosem bliżej nieokreślone słowa.

Właśnie wchodzili do jednej z wielu kawiarni w galerii handlowej z tą różnica, że ta była ulubioną kawiarnią Jisunga. Jednak Lee przed samym wejściem położył swoja dłoń na pupie młodszego kiedy to zauważył jak kilka spojrzeń przebywając przy oknach chłopaków skanuje go.

Zapamiętajcie sobie Minho pokazuje wszystkim co jest jego lub co do niego należy. A w tym przypadku Lee chce mieć Hana.

- Co chcesz zamówić ? -zapytał młodszy siadając w najbardziej oddalonym kącie lokalu. Ich stolik był czteroosobowy z żółtą narzutą i wazonem z sztucznymi kwiatami. Cały wystrój kawiarni ograniczał się do kilku obrazów powieszonych na ścianach i dość dużej ilości kwiatów.

Ściany miały kolor jasnej kawy z mlekiem, a drewniana podłoga dodawała tylko uroku.

- Nie znam tutaj nic wiec zdam się na ciebie słonko - odpowiedział Minho i położył swoje dłonie na stoliku rozglądając się po wnętrzu - Nie wiem czemu, ale tamten blondyn ciągle na nas patrzy Ji. Czy to jakiś twój znajomy?

- Huh? - Han zmarszczył brwi i rozejrzał się dookoła - Gdzie?

- Pięć stolików od nas.

- O kurwa. To Felix....A jeśli on jest tutaj to Chan pewnie tez tutaj jest.

- Jaki Chan?

- Lepiej, żeby to wyjaśnił wam kiedyś Jeongin. Chociaż Hyunjin może widzieć, ale ja ci nic nie powiem.

- Zobaczymy jeszcze słoneczko.

- Nie mów do mnie słoneczko Lee

- Dobrze słońce

~~~~~
Skończyłam go w pociągu;'''

Nienawidze szkoły i tak bardzo nie chce tam chodzić. Ale jedynym plusem jest to, że mam podobnego do Steve'a chłopaka;''" i wiem jak się nazywa

pleaѕe don'т goWhere stories live. Discover now