44

819 83 0
                                    

- Hyung? - zapytał drugiej nocy Jeongin kiedy oboje leżeli obok siebie na wielkim kocu, w pokoju starszego. Podłoga nie była  może zbyt wygodna, ale ciepło drugiego ciala przy sobie im to wynagradzało.
Ich dłonie co kilka chwil ocierały się o siebie, ale żaden nie zrobił tego kroku i nie splótl ich razem.

Powoli zbliżała się północ i obaj czuli, że tej nocy nie będą spać. Może będą rozmawiać, a może po prostu oglądać śmieszne koty na telefonie starszego. Cokolwiek, ale na pewno nie spać.

Zwłaszcza, że była to ich ostatnia wspólna noc. Kolejnego dnia młodszy miał opuścić dom Hwanga i wrócić do swojego mieszkania.

- Hyunjin - mruknął Jeongin i spojrzał w bok na starszego - Jestem głodny.

- Przed chwilą zjedliśmy pizze Jej - starszy zmarszczyl brwi i podniósł się do siadu - Ja jestem pełny, a nawet zaraz pękne z przejedzenia.

Młodszy tylko przewrócił oczami i sam takze podniósł się z leżenia poprawiając lekko włosy. Wygiął wargi i założył ramiona na klatce piersiowej. Miał nadzieje, że Hyunjin zmięknie i pójdzie zrobić mu coś do jedzenia.

Hwang westchnął i podniósł się wyciągnął rękę do Yanga, który uśmiechnął się szeroko i chwycił ją. Jednak nie przewidział, że próbując się podnieść pociągnie Hyunjina na siebie i wyląduje on na nim.

Ich twarze dzieliło naprawdę mało centymetrów. Oboje czuli oddech tego drugiego na sobie, a oczy utkwione były wzajemnie w siebie.

I to Hyunjin pierwszy skrócił odległość między nimi i nałożył swoje usta na tych należących do Jeongina. Jeongin był w szoku przez co na początku sparaliżował go strach i niepewność. Nie wiedział co ma zrobić. Hyunjin lekko podniósł się na łokciach chcąc oderwać swoje usta od tych jeonginowych kiedy młodszy niepewnie poruszył nimi.

To mówiło więcej niż tysiąc słów. Oboje chcieli, żeby ta chwila trwała jak najdłużej, ale po chwili starszy oderwał się od niego i uśmiechnął się lekko na widok czerwonych policzków Yanga.

- To... Idziemy do kuchni ? - zapytał Hwang i słysząc ciche parsknięcie Jeongina podniósł się z niego i tym razem poprawnie pomógł mu wstać.

Ich szybko bijące serca chciały wyskoczyć z piersi i biec do tego drugiego. Oboje pojęli coś ważnego.

~~~~

Witam i o drogę pytam

Ogólnie to i need help w zakończeniu. Także ten tego jakby ktoś chciał doradzić to pv?

pleaѕe don'т goWhere stories live. Discover now