35

871 68 12
                                    

- Dobra mam dość już tego oglądania - powiedział Jisung kiedy już ponad godzinę przeglądał z młodszym album poświęcony braciom Bang.

Jego myśli znowu wypełnione były przez młodszego, o jeden dzień od siebie chłopaka, a widok jego twarzy nie działał na niego zbyt dobrze.

- Lepiej to schowam - szepnął Yang i zaczął zbierać każde zdjęcie wkładając je do pudełka - Wiesz...Gdyby do mnie napisał, może bym się zgodził z nim umówić. Ale nie w takim sensie jak myślisz! W sensie, żeby porozmawiać.... I dowiedzieć się po co to wszystko było.

- Jeongin myślę, że to zły pomysł. Nie chce, żeby on znowu coś ci zrobił.

- Pójdę z kimś. Na pewno nie pójdę sam i nie pozwole, żeby znowu to zrobił. 

Jedyne co w tym momencie wydawało się Jisungowi racjonalne do zrobienia to pokiwanie głową. Han wiedział, że młodszy i tak zrobi co będzie chciał.

                                    ×××

- Jeongin jesteś nie do życia - powiedział Minho kiedy kolejnego dnia wspólnie stali na środku centrum handlowego i zastanawiali się co mogą zrobić.

Młodszy co prawda malo spał tej nocy, ale to nie to powodowało jego samopoczucie. Ciągle zastanawiał się czy Chan będzie próbował się z nim skontaktować. W głębi serca miał taką nadzieje.

- Miał ciężką noc - powiedział Jisung i poprawił swoją koszulkę patrząc na dwójkę obok siebie.

Minho jedynie posyłał chłopakowi ukradkowe spojrzenia, a Hyunjin zajęty był Jeonginem. Co rusz poprawiał mu włosy lub obejmował w ramionach bądź łapał za rękę. Jisung już uznawał ich za parę.

- A skąd ty to możesz wiedzieć huh? - zapytał Lee i podniósł brew w górę.

- Byłem z nim to wiem - odparł Han wzruszając ramionami. Przez kilka minut panowała cisza podczas, której Minho i Hyunjin wymieniali się spojrzeniami. Za to Jisung i Jeongin patrzyli na nich z zmarszczohymi brwiami.

- Chodźmy do kina huh? - zapytał Hwang w końcu przerywając ciszę i ruszył w obranym przez siebie kierunku.

- Ale to w druga stronę.

- Wiedziałem. Tylko was sprawdzałem - odparł starszy od nich i odwrócił się idąc teraz w dobrym kierunku.

- Jasne - zaśmiał się cicho Jeongin i ruszył za chłopakiem. Jisung spojrzał na Minho i ruszył za nimi, ale chwyt na nadgarstku uniemożliwił mu to.

- Co ty...? - zapytał starszego patrząc na niego niezrozumiałe.

- Dajmy im czas sam na sam - Lee przywrócił oczami i pociągnął Hana w stronę kawiarni, którą widział po drodze tutaj, a przynajmniej tak mu się wydawało.

- Ale też chciałem iść na film - mruknął młodszy, ale zamilkl kiedy tylko Minho posłał mu zabójcze spojrzenie.

- Będziesz cicho czy mam cie zakneblować?

- Będę cicho.

- I to mi się podoba

~~~~~~~~
Uwielbiam przedłużać rozdziały mhm

pleaѕe don'т goWhere stories live. Discover now