33

861 70 5
                                    

- Jeongin chodź już z tego okna i zamknij je - powiedział starszy z chłopaków spoglądając na młodszego z niepokojem w oczach.

To nie tak, że Jisungowi było zimno. On po prostu bał się, że Yangowi przyjdzie coś głupiego do głowy, a on zbyt późno zareaguje. Dlatego teraz jego ruchy przy parapecie były cały czas śledzone przez oczy chłopaka.

- Po co? - zapytał Jeongin i odwrócił w jego stronę swoja twarz. Zmęczone i podkrążone oczy. Zaczerwienione i lekko opuchnięte policzki. Wyglądał okropnie.

- Po prostu tu przyjdź - wyszeptał Jisung i nie był do końca pewny czy młodszy go usłyszał. Wiedział, że gdyby powiedział to głośniej jego głos najprawdopodobniej by się załamał.

- Jak mus to mus - odparł Yang i zszedł z parapetu zamykając swoje okno. Podchodząc do łóżka przystanął obok swojej szafy - Mogę ci coś pokazać?... Ale obiecaj, że nie będziesz zły.

- Huh? O co chodzi Jeo? - Han zmarszczył brwi patrząc na przyjaciela, który zaczął wyciągać z szafy pudełko po butach - Co to jest?

- Mam z nim zdjęcia...- wyszeptał Jeongin siadając na miejscu obok niego i czując, że jego oddech jest cięższy. Ale nie chciał tym razem od razu szukać inhalatora - W tym pudełku są nasze wspomnienia...Wiem, że powinienem je wyrzucić lub spalić...Ale nie umiałem okej? To był mój pierwszy chłopak...I na serio byłem w nim zakochany. Poza tym...Są tam też zdjęcia naszej paczki. Zanim się rozpadła...I jest też ten...Uhh...Woojin? Chyba tak miał jego kolega prawda?

- Jeongin... - powiedział miękko Han i wyciągnął pudełko przyciągając młodszego do uścisku - Masz racje. Powinieneś to wyrzucić juz rok temu, a mimo to dalej to masz...

Młodszy wtulil się ufnie w starszego i przymknąl oczy czując ulgę. Spodziewał się, że Jisung raczej zacznie krzyczeć na jego głupotę, a nie glaskania po włosach.

- Obejrzymy je? - wyszeptał Yang i poczuł jak dłonie Jisunga w momencie zamierają, a serce niebezpiecznie przyśpiesza - Chce go zobaczyć na fotografiach...Proszę Jisung. To ostatni raz i później je wywale zgoda?

- Ostatni raz...- odpowiada Han i odsuwa się wyciągając do mlodszego mały palec - Zgoda.

I kiedy tylko ich male palce zetknęły się oboje wiedzieli, że to nie będzie ostatni raz kiedy wspólnie zajrzą do pudełka, które wylądowało w dłoniach Jisunga.

~~~
Nie mam siły sprawdzać wiec jak są jakieś błędy to piszcie~~

Wgl teraz wsm zapomniałam kogo miałam dac na tego aussieboya XDDDDD także ide sprawdzać w zeszycie

pleaѕe don'т goWhere stories live. Discover now