Drugi Dzień

78 4 0
                                    

(izuku poszedł do swojego pokoju)
(następnego dnia)
Pov. Izuku
*nghh... Już ranek?... Czyli nie spałem całą noc... Ahhhh, nie moge przestać myśleć nad tym co ppwiedziałem do todorokigo... Jestem największym idiotą na świecie... Eh, bynajmniej zejde szybciej niż wczoraj... Hm? Z kąd tyle powiadomie-... ń... Todoroki się do mnie dobijał? Czemu? Przecież... Dlaczego?... 4 nie odebrane połączenia i ponad 10 wiadomości... Mam nadzieje że nie płakał przezemnie

-todoroki-kun
Midoriya! Wkońcu odpisałeś! -
-ta... Przeptaszam za wcześniej...
... Nie masz za co, to ja powinienem teraz przepraszać. Masz racje-
-nie, nie mam, to co powiedziałem było idiotyczne
-... Jesteś w swoim pokoju?
.. Tak, czemu.. Pytasz?...-
-moge przyjść?
Tak-
-to za chwile jestem
(izuku wyszedł z pokoju i praktycznie pobiegł shodami na góre a potem do pokoju todorokiego)
(puk, puk(czemu to zawsze dziwnie brzmi😅))
-mido- (izuku żucił się na shoto nie djąc my nawet powiedzieć "midoriya?")
-przepraszam-
-e-mówiłem ci już że-
-ale i tak nie powienienem był tak powiedzieć! -
-...ale też miałeś racje-(stali na wejściu przytuleni do siebie przez jakieś dwie minuty)
-...b-będziemy tak stać? -
-mnie się pytasz? -
-tak-
-przecież to ty nie dałeś mi cokolwiek powiedzieć jak otwożyłem drzwi-
-uhh...idziemy na dół? -
-wypadałoby-
-t-to choć-
-dobrze tylko zamk-
-sądzisz że kacchan już zszedł? -
-..znowu nie dajesz mi dojść do słowa-
-a-ah przepraszam-
-heh, wybaczam -
-to idziemy już? -
-od swojego pokoju zam-
-tak-
-uhh..musisz się tego oduczyć-
-h-heh-
-to choć-(todoroki złapał deku za ręke i zeszli na dół)
-hej kacchan! -
-he? Hej... -
-tym razem do nas dołączysz katsuki?-
-no nie wiem mieszańcu-
-cała nasza trójka ma sprzątać-
-ej nie kłućcie się o tej godzinieeee-
-przecież jest.. (bakugou włączył telefon) w pół do dziewiątej-
-wcześniee-
-to nie wcześnie przecież do szkoły mamy na ósm! -
-zacznijmy sprzątać-
-i kto tu komu przerywa haaah? -
-nie przerywaj mi mieszańcu! -
-bo co? -
-bo ci poprawie co masz na ryju-
-tak? A kto skończył na ziemi-
-to zobaczymy jak będzie TYM razem!-
-no z chęcią zobacze jak znowu liżesz ziemie-
-ty kurw! -
-ej! Przestańcie! Przez to nie jesteśmy w szkole do końca tygodnia! Pamiętacie-
-to on się żuca- (kacchan i todoroki w tym samym czasie)
-pff hahahaha-
-z czego rżysz draniu! -
-z was hehe-
-zamknij morde bo będziesz wyglądał jak on! - (jak bakugou się darł na midoriye todoroki niezauwarzenie poszedł po miotłe i jak wrócił to-jeb!w  głowe bakugou)
-iaaah!Co ty odpierdalasz mieszańcu!?-(todoroki żucił miotłe do kacchana)
-zamknij sie i zamiataj-
-pfff.... Uhhh dobra to ja ide pozmywać naczynia ze śniadania heh-( i tak zaczeli dobre 3 godziny sprzątania dormitoriów)
-uff, skończyliśmy!(bez energiczne jej)-
-ta, uhh... Chcecie może kawy? -
-od kiedy ty taki miły katsuki-
-sie kurwa pytam! Jak nie to spierdalaj! -
-eej, ja poprosił bym herbate-
-za późno, zrub se sam! -
-todoroki-kun-
-hm? -
-czemu to powiedziałeś? -
-a co katsuki robi leprzą herbate ode mnie? -
-ja was wciąż słysze dupki! -
-eee...nie awżne już-(jakiś czas później, katsuki wziął to co sobie zrobił do picia i poszedł w strone schodów, ale jak przechodził za kanapą na której siedział deku i todo wziął ręke blisko głowy todorokiego i zrobił mały (nie szkodliwy, ale wciąż bolesny) wybuch)
-ała! A to za co?! -
-za miotłe mieszańcu! -
-ja nie wytrzymam z ni-
-ani mi sie waż wstać! -
-pff-
-midoriya!-
-nie zahowuj się jak dziecko, przecież nie będziesz ganiał kacchana po dormitorium-
-ahhh...znowu-
-znowu co? -
-przerwa-
-przerwałem ci? -
-ty, ja ci zaraz dam! -(todoroki przyciągnął do siebie midoriye i zaczął targać jego włosy)
-haha, przestań! -
-to nie przerywaj mi więcej-
-pastaram się~-
-no oby bo... -
-bo co? - (todoroki przesunął izuku na swoje kolana i chciał go pocałować, ale deku się zaczął odpychać)
-todoroki-kuuuuuuuun, nie róbbbbb-
(jak by co to zdjęcie u góry dla rozjaśnienia)

Przepraszam za taką długą przerweeee😭. 617 słów i do następnego✋

🌸【POCZĄTKI POCZĄTKAMI, ALE CO DALEJ?】🌸Where stories live. Discover now