Poniedziałkowy Ranek

41 3 0
                                    

Pov. Todo

-kolejny tydzień za nami- (weszli do pokoju todorokiego)
-szybko minął-
-mhm! ^w^- (deku usiadł przy łużku i sie o nie oparł)
-zmęczony? -
-uh, nie... A co nie moge sobie usiąść? =w= -
-nie, nie no możesz... (todo usiadł obok deku) w takim razie ja też usiąde-
-(deku skojrzał na todorokiego i się przesłodko uśmiechną) - (todoroki odwzajemnił uśmiech)
-.. Ja chyba jestem zmęczony-
-kładziesz się już? -
-mhm. wypadałoby, jutro szkoła-
-racja.. -
[...]

(deku wyszedł z łazienki)
-już- (położył się na łużku obok shoto. Todoroki zagasił światło (nie pytać jak, pop ostu zgasił leżąc w łużku)
-dobranoc-
-dobranoc - (deku wtólił się w klatke piersiową todorokiego. Zasneli wtólając się w siebie)
(rano)
-*bip, bip*- *? A no tak, szkoła(todo wyłączył budzik) lepiej pójde się ubrać... Tylko, jak teraz wstać nie budząc izuku? Hmmmm
(po 2minutach próbowania zejść złużka)

*tak! Nareszcie... (todo ppdszedł do szafu) mundurek... (i poszedł do łazienki)
[...]

*huh? Deku jeszcze nie wstał? Eh i tak jest jeszcze godzina przed lekcjami.. Chyba jeszcze nikogo nie ma na dole. Pójde sobie po herbate* (todoroki wyszedł z pokoju i zszedł na dół. nikogo nie było, tak jak todoroki przeczuwał.)
[...]

(todo zalał sobie herbate prawie wrzątkiem) *eh, teraz czekać aż się zaparzy*
(jakieś 3min później)

*gotowa... Ciekawe czy izuku wstał* (pomyślał i poszedł w strone pokoju) *a! Lepiej mu wezme mundurek bo u mnie nie ma*
[...]

(todo wszedł do pokoju) *nadal śpi... Lepiej go obudze bo się niewyrobimy do szkoły*(shoto położył kubek z herbatą, podszedł donłużka i klęknął przed nim)
-hej izuku, wstawaj-
-nghhhh... -
-wstawaaaj-
-. Ngh nie chceee~-(obrócił się na plecy i położył ręke na twarzy)
-trzeba iść do szkoły-
-uhhh... (usiadł) wieeeem... - *czy on przysypia nawet na siedząco?ugh* (todo usiadł przed deku)
-nie przysypiaj-
-nghh.. Jak ty tak szybko wstałeś? (deku ziewnął i się rozciągnął) przecież po północy się położyliśmy a ty wyglądasz jak byś spał 10 godzin-
-nie nawijaj tylko się zbieraj, za jakieś pół godziny lekcje-
-okej okej- (deku spojrzał na shoto i dał mu buziaka po czym wstał, a shoto złapał za cherbate i zaczął ją pić)
-uhh,ja tu mam mundurek? -
-przyniosłem ci jak byłem po herbate-
-dzięki ^v^- (deku wziął ubrania z burka i poszedł się przebrać)
(10min później)

-już-
-dobra to choćmy, co najwyżej będziemy chwile przed dzwonkiem-
-okej- (i wyszlo z pokoju(udajcie że jedli śbiadanie rano)
(przed salą)

-jesteśmy 5minut przed dzwonkiem-
-mhm- (i weszli do sali)
-hej iida-
(iida) -hej midoriya-
(ura) - hej deku-kun-
(tzuyu tylko pamachała)
(deku) - hej uraraka-san, hej tzuyu-chan- (todoroki i deku dosiedli się do iidy, uraraki i tzu)
[...]

(do klasy wszedł jak zawsze zmęczony aizawa-sensei)
(aizawa) -dzień dobry klaso-
(zała 1A)-dzień dobry aizawa-sensei-

Hejka. Sory za przerwe, ale tak jak mówiłam zaczął się rok szkolny czyli 7 klasa. 440 słów, sory że takie krótkie, ale następny rozdział będzie ciekawszy. Do następnego✋

🌸【POCZĄTKI POCZĄTKAMI, ALE CO DALEJ?】🌸Where stories live. Discover now