Przed Imprezą

44 5 0
                                    

-nie gniewaj się~-
-uhh... *bzzd, bzzd*? - *uraraka? Czekaj co to? *
-*bzzd, bzzd*też dostałem powiadomienie-

Grópa:kiribaku

Ura:hejka ludzie!
Deku:co to za grópa?
Todo:própujesz zeswatać bakugou z kirishimą?
Ura:dokładnie!
Denki:to będzie ciekawe XD
Deku:... Jaki masz pomysł by to zrobić?...
Ura:no nwm, ale coś się uda wymyślić
Mina:omg, na serio zrobiłaś te grópe?! XD
Ura: tak XD
Toru:eeeeek, to będzie zabawne!
Ura- zwłaszcza że dziś impreza u momo, a bez butelki się nie obejdzie XD
todo:hehe. Mam przeczucie, że imprezy u yaoyorozu staną się tradycją
Deku:haha, oby
Ura:dobra, to umawiamy się tak, że jak będxie butelka to robimy wszystko by katsuki i kirishima hmmm... Mieli 7minutes in heaven? Tak!
Tzu:idealnie
Todo:no to umowa stoi
Ura:a na razie pa, bo musze coś zrobić
Deku:pa
Tzu:pa
Todo:pa

-... Co jest nie tak izuku? - *?! To pierwszy raz jak powiedział do mnie po imienu... Teraz jak o tym myśle to dziwne, że jesteśmy razem już sporo czasu, a my do siebie nadal po nazwisku*
-uhh... Nie masz nic przeciwko bym-
-n-nie-
-co ty tak posmótniałeś jak zobaczyłeś, tą grópe?... -
-eh? N-nie prawda-
-hej, spójrz na mnie-
-... - (deku spojrzał się na todorokiego)
-co ci jest? -
-... N-nic-
-na pewno? -
-tak... - (todoroki wiedział że coś nie tak było z deku, ale nie chciał być nahalny)
-idziemy ? -
-tym razem do mnie? -
-mhm-
-to choć- (obaj wstali i poszli do pokoju todorokiego)
-nie powiesz mi? - (todoroki dalej się martwił o deku)
-czego? -
-co cię gnębi-
-t-to nic takiego- (todoroki stanął mare can ntymetrów od deku, złapał jego twarz i podniósł do góry)
-na pewno? Wiesz że się martwie jak widze że coś jest nie tak-
-n-na p-pewno- (patrzyli sobie głęboko w oczy) *... Troche niezręcznie... Mam pomysł* (deku złapał nadgarstki todorokiego i pociągną je w dół, tak że todoroki mósiał się schylić i go pocałował) (Todoroki wydostał ręce i podniósł deku, a ten jak by czytał shoto w myślach oplótł jego biodra nogami) (todo podszedł do łużka i na nim usiadł... Dalej się całowali, aż zabrakło im tchu i się od siebie oderwali) (todoroki nawet nie dał deku nabrać porządnego wydechu tylko go znowu pocałował... Tym razem intensywniej) (deku oplótł ręce w okół szyi todorokiego, który miał ręce na pośladkach izuku)
(jakieś dwie minuty intensywnego całowania się później)

(deku miał twarz zalaną rumieńcami, todoroki też, lecz zdecydowanie mniej intensywnie)
-to... Powiesz w końcu?-
-nie odpuścisz... prawda? -
-nie-
-nhh (deku oparł głowe o klatke piersiową shoto. W tym samym momencie shoto położył swoje ręce na plecach chłopaka)... Jak tam byłem... Fużo rozmawiałem*jeśli tak to można nazwać* z taką jedną dziewczyną, Togą. Wypytywała mnie o różne żeczy i zapytała się czy wiem że ktoś poza tobą mnie lubi, po czym powiedziała że... Kacchan mnie lubi... O-oczywiście zapytałem się z kąd taki pomysł. Odpowiedziała że słyszała jak kacchan gada o tym z kirishimą, czy coś podobnego, n-nie pamiętam dokładnie (deku podniósł głowe)... A co jeśli to prawda?... Jeśli kacchan mnie lubi... - ( żywo-zielone oczy deku zaszkliły się)
-hej, nie powienieneś się przejmować takimi rzeczami-
-a-ale-
-nie "alój" mi tu, tylko się rozchmuż. Nawet nie wiesz czy prawdą jest to co mówiła tamta dziewczyna-
-... Masz racje... - (deku znowu złączył swoje usta z ustami swojego chłopaka)
[...] (emm, chyba jeszcze nie wytłumaczyłam że " [...]" to time skip... Sorka)

(deku siedział na kolanach todorokiego i oglądał coś na telefonie. Todoroki poprostu wtulał się w deku od tyłu)
-todoroki-kun-
-mówiłem przed chwilą, że shoto-
-ah, przepraszam. T-shoto *ugh, troche mi zajmie się przyzwyczaić*, jest już siedemnasta i-
-czas się zbierać-
-uh... Przerwałeś mi >:/-
-przepraszam~- (todoroki powiedział to w taki sposób że deku się zarumienił)
-uhhh... O-okej... N-no t-to ja napisze d-do uraraki-
-okej-

:hej, uraraka-san
Ura-san:hej deku-kun
:jest już 17sta, chyba czas sie zbierać
Ura-san:ah! Już zapomniałam że przychodzimy wcześniej! Dzięki, że mi przypomniałeś!
:spoko
Ura-san:dobra, to... 17:30 przy wyjściu?
:mkej
Ura-san:to do za chwile, pa
:pa

-uraraka już zapomniała, że idziemy wcześniej😅-
-heh-
-może jest z tzuyu hahaha-
-heh-
-hmmm, co możemy zabrać na imoreze u momo? -
-szcze, nie wiem-
-hmmmm...-
(po spakowanie się(bo nie man pomysłu co mogą zabrać))

-okej, wszystko spakowane! -
-17:27, lepiej już wychodźmy-
-mhm! - (deku był strasznie podekscytowany, złapał todorokiego za ręke i wyszli)
-nie zapomnij zamknąć drzwi-
-już zamykam... Dobra! Choć-(i zeszli na dół. Uraraka już była z tzuyu pod wyjściem)
(ura) - hej deku-kun! -
(deku) - hej uraraka-san! To co? Idziemy? -
(ura) - mhm- (i poszli)

Hejka!738 słów, następny rozdział to będzie impreza u momo! Będzie troche dłuższe... I baaaaaaardzo ciekawe >w<. Do następnego✋

A! Czekaj! Już bym zapomniała dodać...

STRASZNIE DZIĘKUJĘ ZA 200+ ODCZYTÓW!!! nie wiecie ile to dla mnie znaczy! Dobra, to pa!

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

STRASZNIE DZIĘKUJĘ ZA 200+ ODCZYTÓW!!! nie wiecie ile to dla mnie znaczy! Dobra, to pa!

🌸【POCZĄTKI POCZĄTKAMI, ALE CO DALEJ?】🌸Where stories live. Discover now