2

3.8K 228 116
                                    

5 lat później

Tae:
Hej Jeongguk
Wracam do Koreii
Chciałbyś się spotkać?
Tęsknię...
Wysłano 11:36
Wyświetlono 23:11

Ggukie:
Możemy
Wysłano 0:54


Taehyung uśmiechnął się szeroko, gdy rano przeczytał wiadomość od swojego przyjaciela. Miał wielką nadzieję, że nadal może go tak nazywać. Minęło tyle lat... Kontakt między nimi się urwał, jednak Kim nigdy o nim nie zapomniał. Codziennie zastanawiał się, jak mu się żyje, czy myśli o nim czasami, czy pamięta...

Nie wiedział jednak, że życie młodego Jeona po jego wyjeździe zmieniło się o sto osiemdziesiąt stopni. Jeongguk, żeby nie myśleć o stracie najbliższego przyjaciela, zaczął uczęszczać na zajęcia ze śpiewu. Spędzał na tym całe dnie. Chciał być coraz lepszy i lepszy, aż w końcu mu się to udało. Od ponad dwóch lat jest jednym z najpopularniejszych i najbardziej rozpoznawalnych piosenkarzy w całej Korei. Nie zdobył jeszcze sławy poza nią, ale jak to mówi 'na wszystko jeszcze przyjdzie czas'. Większość internautów i tak było mocno zdziwionych, że w tak krótkim czasie udało mu się tyle osiągnąć. Miał w końcu dopiero dwadzieścia trzy lata, zadebiutował ledwo dwa i pół roku temu.

Kim wylądował właśnie w samej stolicy Korei. W swoim rodzinnym mieście. W mieście, które zostawił pięć lat temu. Rozejrzał się dookoła i poczuł ulgę. Wreszcie czuł, że jest u siebie. 

Z dwiema dużymi walizkami pojechał taksówką do mieszkania, w którym swojego czasu mieszkał z rodzicielką. Zostawił wszystkie swoje rzeczy i wyciągnął z walizki ubrania, żeby się przebrać. Postanowił napisać do Jeona. 

Tae:
Jestem w Seulu
Kiedy masz czas się spotkać? 
Wysłano 12:39
Wyświetlono 12:41

Ggukie:
Za pół godziny? 

W kawiarni

Tej obok naszego dawnego liceum
Wysłano 12:45
Wyświetlono 12:46

Od razu po odczytaniu wiadomości blondyn poszedł do łazienki i wziął szybki prysznic oraz się przebrał. Ubrał na siebie czarne rurki i niebieską bluzę, która kiedyś należała do Jeona. Uczesał włosy i pomalował się delikatnie, dokładnie tak samo, jak przez ostatni rok.

Gdy był gotowy, wyszedł, zamknął za sobą drzwi od mieszkania na klucz i udał się do umówionego miejsca. Musiał się pospieszyć, gdyż trochę za dużo czasu zeszło mu w łazience.

Wszedł do kawiarni i usiadł przy wolnym stoliku. Czekał na starszego. Czekał dziesięć minut, dwadzieścia minut, pół godziny. Zdążył wypić już dwie gorące czekolady, a Jeona nadal nie było. Zaczął wątpić w to, że chłopak w ogóle przyjdzie, jednak nagle zobaczył, że starszy wchodzi przez drzwi. Zmienił się, jednak to nadal był jego Ggukie. A przynajmniej tak mu się wydawało.

Wstał z szerokim uśmiechem i podszedł do bruneta, po czym przytulił się do niego. Poczuł się trochę dziwnie, kiedy zauważył, że starszy nie odwzajemnił jego ruchu.

- Tęskniłem. - powiedział, patrząc prosto w chłodne oczy starszego. - Hyung... - szepnął trochę zaniepokojony postawą starszego.

As Before | [taekook] Where stories live. Discover now