7

3.2K 178 138
                                    

Jeongguk czuł się dziwnie, odchodząc sprzed drzwi swojego przyjaciela. Nie wiedział dokładnie, co czuł i czym to było spowodowane, ale nie podobało mu się to. 

Miał nadzieję, że spędzi czas z młodszym, jeszcze przed swoim ostatnim koncertem na obecnej trasie, ale okazało się, że blondyn spędza teraz swój czas z Jiminem. Jeongguk wolał, żeby teraz na miejscu różowo włosego był on sam. 

Taehyung w tym czasie żegnał się z Parkiem, który musiał już wracać do swoich obowiązków. 

Blondyn ubrał się i poszedł do sklepu. Wziął ze sobą tylko portfel, klucze i telefon ze słuchawkami. Był to jego niezbędnik, bez którego nie wystawiłby nosa poza swoje mieszkanie. Gdy był już na dworze, zaczął żałować, że nie wziął kurtki, bo jednak było trochę chłodno. Idę tylko do sklepu. - pomyślał i poszedł w stronę sklepu, gdyż nie chciało mu się wracać do góry. 

Gdy doszedł do celu, wszedł do środka i zaczął szukać potrzebnych mu rzeczy. Poszedł na alejki ze słodyczami i zaczął szukać swoich ulubionych — truskawkowych — żelków. Uważał, że nie ma lepszej rzeczy na świecie, niż truskawkowe żelki. Dzieło bogów. 

W drodze do kasy zgarnął jeszcze dwa lizaki. Ustawił się w dość długiej kolejce i czekał. I czekał. I czekał. Postanowił napisać do Jeongguka. 

Tae:
Ggukie~
Masz może trochę czasu? 

Ggukie:
Niestety nie
Idę przećwiczyć najnowszą choreografie do wytwórni

Tae:
Ahhh
Chciałem się spotkać
Ale trudno

Ggukie:
Chciałbyś iść ze mną? 

Tae

A mogę? 

Ggukie:
Pewnie, że tak

Taehyung zapłacił za zakupy i czekał na starszego, który miał po niego przyjść. Chłopak w międzyczasie odpakował swojego lizaka i wpakował go do ust. Po chwili zobaczył, że brunet zbliża się w jego stronę. 

- Hej, Taetae. - przywitał się starszy i przytulił przyjaciela. - Idziemy? - młodszy kiwnął głową i włożył do ust bruneta drugiego lizaka, którego wcześniej otworzył. Jeongguk zaśmiał się na ten ruch. 

Uważał, że blondyn jest naprawdę uroczy. Ostatnio tak sobie myślał i doszedł do wniosku, że naprawdę brakowało mu tego promyczka. Żałował, że nie próbował skontaktować się z nim wcześniej, jednak czasu nie da się już cofnąć. 

- O czym tak myślisz? - zapytał Taehyung, gdy szli w stronę wytwórni. Zauważył, że jego towarzysz jest jakiś nieobecny, więc postanowił zapytać. 

- O tobie. - odpowiedział szczerze z uśmiechem na twarzy, po czym spojrzał na młodszego. Kim spłonął rumieńcem. Zawstydził się. 

Taehyung stwierdził, że od dzisiaj jego ulubionym zajęciem jest oglądanie Jeongguka, gdy tańczy. Wygląda wtedy nieziemsko. Jeon od jakiś trzydziestu minut ćwiczył swoją choreografie, co jakiś czas spoglądając sekretnie (lub czasami nie) na młodszego. Widział, jak na niego patrzy. 

Po tym, jak piosenka zmieniła się na inną, brunet zaczął iść w stronę młodszego i złapał go za ręce. Pomógł mu wstać i poszedł z nim na środek sali. 

- Co robisz? - zapytał zaskoczony Kim. 

- Tańczę. - odpowiedział mu, jakby było to oczywiste. - Z tobą. - dodał po chwili. 

As Before | [taekook] Where stories live. Discover now