ᴛʜᴇʏ ᴛᴏᴏᴋ ʜᴇʀ ғʀᴏᴍ ᴍᴇ...

250 26 0
                                    

  - Idę się przejść. - rzekłam wstajac. Poszłam do sypialni z zamiarem wyciągnięcia bluzy. Weszłam do pokoju i podeszłam do szafy. Wyciągnęłam ciuch, nałożyłam na siebie, po czym wyszłam z sypialni. Poczłapałam w stronę stoją na na buty. Wzięłam moje obuwie do ręki. Założyłam je i wyszłam.

Rozglądnęłam się po podwórku. Podeszłam do furtki i wyszłam poza ogrodzenie.

× JaeMin POV ×

Kiedy MinAh wyszła, podszedłem do okna. Patrzyłam na dziewczynę. Z daleka zauważyłem czyjeś sylwetki. Zmarszczyłem brwi i zadzwoniłem do JeNo. Odebrał po dwóch sygnałach.

- Co jest? - zapytał ziewając. Najwidoczniej go obudziłem.

- Wynająłeś jakichś ludzi, żeby mnie śledzili? Znowu? - odpowiedziałam pytaniem. Jeżeli to zrobił to po powrocie coś mu zrobię. Przysięgam.

- Nie wynająłem nikogo! Na prawdę! Zwolniłem ich. - obudził się. Patrząc przez okno zaobserwowałem, że Ci kolesie idą w stronę MinAh.

- MinAh jest w niebezpieczeństwie! - krzyknąłem zaczynając biec. Telefon wypadł mi z ręki, ale nie przejąłem się tym zbytnio. Wybiegłem z domku i biegłem co sił w nogach.

Gdy dobiegłem na miejsce, nikogo nie zauważyłem. Wplątałem rękę we włosy i zacząłem rozglądać się.

- MinAh! - krzyknąłem tak głośno, jak potrafiłem. Niestety, żadnej odpowiedzi. Po moim policzku spłynęła samotna słona ciecz. - MinAh! - znowu uniosłem głos i dalej nic.

Wróciłem do domku, tak szybko, jak to możliwe. Podniosłem telefon z ziemi i przyłożyłem go do ucha.

- JeNo? Jesteś tam? - zapytałem chcąc upewnić się, że nie zakończył połączenia.

- Yo, jestem. Co jest? - odetchnąłem z ulgą. Już myślałem, że będę tracił czas na wybieranie jego numeru.

- Jacyś kolesie zabrali MinAh. Wiesz, tą co muszę "pilnować". - zrobiłem cudzysłów w powietrzu. Usiadłem na krześle zdesperowany. Z mojej winy mogło coś jej się stać.

- Ma przy sobie komórkę? Zapytam się JiSunga, czy namierzy ją, ale będę potrzebował jej danych. Najlepiej adres IP jej telefonu. - rzekł.

- Na jutro wszystko będę miał. - odebrałem i nacisnąłem czerwoną słuchawkę. Odłożyłem telefon na stół, po czym poszedłem do salonu. Szukając w półkach, na stole i w łóżku nie zauważyłem żadnego urządzenia. Poszedłem do sypialni i tam też szukałem.

Chyba tylko ja mam takiego pecha.
MinAh, znajdź się, proszę...

My PrincessWhere stories live. Discover now