DAMIAN:
Gdy tylko wróciliśmy, natychmiast oddałem do analizy figurkę.
-Wątpię że coś z niej wyciągnięcie.-Mruknął mi nad uchem Igor.
-Skąd w Tobie tyle pesymizmu?-Zapytał zmiennokształtny.
-Jestem po prostu realistą. Jak z jakiegoś taniego bibelotu wyciągniesz jakiekolwiek dane?
-Przestań jęczeć.-Nie wytrzymałem.-Dzisiejsza technologia jest zaawansowana.
-Mhm.-Przewrócił oczami.
Nagle otrzymałem powiadomienie, a na ekranie komputera pojawiła się wiadomość.
-Coś jest!-Ucieszyła się Starfire.
-Mówiłeś coś?-Jaime zerknął dumnie na Juice'a.
-Mamy czyjś naskórek.
Poczułem jak okularnik za mną się spiął. A może mi się wydaje..?
-Czyj?-Zainteresował się Beast Boy.
Postukałem na klawiaturze.
-Nie mam pojęcia. Nie należy do Batmana, ale nie ma w bazie takiej osoby.
-Czyli jesteśmy w punkcie wyjścia...-Zasmucił się dowódca.
-Gdybyśmy mieli jakiś inny trop... Jakikolwiek!-Zdenerwował się Latynos.
-Nie zdziałam cudów. Potrzebny nam podejrzany, od którego pobiorę naskórek. A takowego nie mamy...-Mruknąłem.
-Ale pomysł był dobry...-Próbowała pocieszyć mnie kobieta.
-Kory, dostałem wiadomość od rodziców.-Zaczął Potter.-Muszę wyjść...
-Oczywiście. Idź. My też odpoczniemy.-Zgodziła się Kory.
Wszyscy wyszli z salonu, a ja wciąż tępo przyglądałem się ekranowi. Gdybym tylko miał jakiś trop..!
Wstałem od komputera i ruszyłem do pokoju Azaratki.
Otworzyłem drzwi i przystanąłem.
Jej pokój był zawsze zadbany, tak jak teraz. Wszystko poukładane i na swoim miejscu. Anders mówiła że nie sprzątali w jej pokoju, a tu i tak panował porządek.
Patrzyłem na te książki, które tak często wertowała, łóżko, na którym spała... Cholernie mi jej brakuje...
Ścisnąłem mocniej komunikator, który wręczyła mi Kory.
-Już niedługo znowu będziemy drużyną, Rae. Wytrzymaj...
YOU ARE READING
|DAMIRAE| Przeszłości nie da się zgubić...
FanfictionDamian Wayne zrezygnował z posady Robina i przeniósł się do Nowego Jorku, by ułożyć sobie życie na nowo sam. Jednak czy spodoba mu się takie życie? Czy tęsknota za dawną przyjaciółką sprawi że wróci do drużyny? Krótki (25 rozdziałów) fanfiction. Lic...