20-Co Ty sobie myślałeś?

171 17 4
                                    

DAMIAN:
Stałem tak jak idiota, patrząc na pokój przyjaciółki. Wtedy zauważyłem że za łóżkiem coś leży. Zbliżyłem się i ujrzałem...
-Kolejna jaszczurka..?
Teraz już wiem, że te sprawy są ze sobą powiązane.
Podniosłem figurkę i przyjrzałem jej się. Taka sama, jak ta u ojca...
Nagle zauważyłem coś, na co wcześniej nie zwróciłem uwagi.
Oczy obu figurek były wykonane z tego samego materiału, co wisior Juice'a. Może to żaden dowód, ale gdyby połączyć fakty...
Igor znika dość często. To on przeszukiwał pokój Roth, gdzie "nic nie znalazł", a ja tymczasem znajduje figurkę wciśniętą pod łóżko. Kiedy badaliśmy jaszczurkę z domu ojca, był WYRAŹNIE spięty...
On musi mieć z tym coś wspólnego! Tylko ze to są domysły. A ja potrzebuje twardego dowodu. Nie mogę nikomu powiedzieć, bo Potter się zmyje, albo odsuną mnie od sprawy...
Poszedłem z powrotem do salonu. Akurat był tam Reyes i okularnik.
-Potter!-Krzyknąłem.
-Czego chcesz?-Warknął chłopak.
-Zastanawiam się, jak to jest być takim idiotą, jak Ty.-Zamyśliłem się.
Szarooki zamachnął się na mnie, a ja w porę zrobiłem unik, jednocześnie, kopiąc go w żebra.
-Chłopaki!-Wtrącił się Jaime.
Magik zacisnął pięści mocniej i tym razem to on mnie kopnął w udo. Poczułem ból, który tylko mnie nakręcił. Chwyciłem jego pięści i wygiąłem pod dość nie miłym kątem i przywaliłem mu z byka. Zachwiał się i spróbował zbliżyć, ale ja podrapałem go w policzek do krwi.
-Pojebało Cię?!-Krzyknął Latynos i zwrócił się do chłopaka.-Potter, wszystko dobrze?
-A wygląda jakby było kurwa dobrze?!-Wykrzyknął, próbując zatamować krwawienie.
-Chodźmy do skrzydła szpitalnego.
Tytani udali się zaszyć ranę, a ja zacząłem zbierać ochrzan od Kory, która wszystko widziała.
-Co Ty sobie myślałeś?!
Przewróciłem oczami i podszedłem do komputera.
-Mogłeś zrobić mu krzywdę!
I dobrze.
-Masz pojęcie co zrobiłeś?!
Włożyłem rękawice pod skaner i zacząłem wpisywać polecenia.
-Słuchasz mnie w ogóle?!
-Musiałem to zrobić.-Mruknąłem.
-Dlaczego?!-Wybuchła.
Wtedy komputer wydał odgłos, który informuje o powiadomieniu.
-Żeby dostać jego naskórek.-Wskazałem na ekran, na którym pisało DOPASOWANIE.



Chyba dziś skończymy tę książkę. Dodam wtedy rozdział sequela
|DAMIRAE|Tak blisko, a jednak daleko...
Śledźcie mój profil, by dowiedzieć się więcej! :)

|DAMIRAE| Przeszłości nie da się zgubić... Where stories live. Discover now