Wolny

2.2K 124 86
                                    

Właśnie wracam do domu. W końcu.

Dłużej już tam nie mogłem wytrzymać.

Był przy mnie Hyunjin. Ciągle ze mną siedział i trzymał za dłoń.

Wiem jednak, że płakał.

Wiele razy.

Widziałem to po oczach. Miał je ciągle czerwone.

Jak mogłem być tak głupi, że chciałem go zostawić? Nie pomyślałem o tym, że mnie kocha.

-Honey, chcesz może lody? - pyta mnie, gdy przechodzimy koło budki z lodami.

-W sumie czemu nie. - uśmiecham się do niego, po czym chłopak od razu kupuje nam po dwie gałki.

-Proszę, smacznego. - mówi i podaje mi moją porcje, śmiejąc się.

-Dziękuję. - również zaczynam się śmiać.

Od czasu, gdy uratowano mi życie, czuję się... inaczej.

Bez żadnych głosów, złych myśli czy nieumyślnych czynów.

Czuję się... wolny.

Ale nie wiem na jak długo.

Wolę na razie o tym nie myśleć.

-Kocham cię honey.

Ciągle mi to powtarza. Codziennie, gdy się budziłem i zasypiałem, mówił mi to i całował w czoło.

Nie mogę pozwolić sobie na to, bym mógł go stracić.

Czuję się okropnie przez to, że chciałem doprowadzić do czegoś takiego.

A co jeśli on też by chciał zabić się, by być przy mnie? A co gdybym przeżył, a on nie?

Za dużo myślę.

Jeongin spokojnie, jest dobrze.

-Ja ciebie też misiu. Najbardziej na świecie.

Tak bardzo się cieszę, że mogę przy nim być.

/Tak wiem, jak długo na to czekaliście lub zupełnie się tego nie spodziewaliście, ale jest! Nie mogłam tak po prostu porzucić My Honey serio T-T Dlatego proszę was, bądźcie ze mną i nie wkurzajcie się, że nie dodaje szybko rozdziałów ^_^ Kocham was!\

My Sweetheart [hyunin]Where stories live. Discover now