XLV. Pociągać za Sznurki Stachu

628 45 13
                                    

Dipper bardzo martwił się o Bill'a ponieważ ten nie wychodził z piwnicy. Faktycznie blondyn zachowywał się dziś dziwnie od samego początku ale, to nie jest powód by aż tak się przed nim zamykać przynajmniej Dipper tak myślał.

Nie chciał narazie zadręczać Bill'a pytaniami więc postanowił się przejść po lesie dawno tego nie robił, odkąd Bill się zjawił w jego życiu wszystko było szalone.

Ford i Stan którzy dostali nakaz pilnowanie tego demona a, jednak... To Dipper go pilnuje, to on z nim skończył w łóżku i to on się teraz bezsensownie zamartwia o kogoś kto próbował go wykończyć jeszcze pięć lat temu... Pod koniec tego lata kończy swoją osiemnastkę, ale co potem?

Nigdy nad tym nie myślał... Chciał być z Bill'em ale zawsze jak myśli o przyszłości.. pojawia się  jakieś dziwne wrażenie.. że... Tej przyszłości nie będzie

Bał się że coś się wydarzy, chciał mieć swój happy ending lecz.. życie zawsze ma inne plany, jak nikt inny brunet wiedział o tym doskonale.

Mysliał nad tym by zostać w Gravity falls i się czymś zająć razem z Bill'em, Mabel zawsze mu mówiła że razem są mistrzami w kuchni, choć jak sobie przypomnieć Bill'a jak musiał go karmić i tłumaczyć czym jest jajecznica... To aż chciało się  śmiać.

Spojrzał w niebo słońce zachodziło zleciał mu cały dzień na martwieniu się o Bill'a. Życie jest dziwne i pełne smutnej parady o tym że.. tak naprawdę nigdy chyba nie będą razem...

Po co więc tu być i to kontynuować skoro można przyśpieszyć swoją śmierć Mason...

Dziwnym było słyszeć jego myśli przecież samobójstwo było jednym z rzeczy których bał się najbardziej. Nie wiedział jednak że ktoś go obserwuje i pociąga za sznurki jego najgorszych lęków.

Dark uśmiechał się w cieniu nie okazując w żaden sposób że tam był, wiedział jedno jak ma złamać Bill'a to musi mu odebrać to co najbardziej kocha...

– Witaj.. myślałam że tylko ja wpadam na głupie pomysły chodzenia samemu po lesie po zmroku – wyłonił się zmieniają swoje ubranie na bardziej młodzieżowe żeby młody Pines się nie przestraszyć.
– Och... Faktycznie jest dość późno. A ty jesteś...? – zapytał brunet mając nadzieję że nieznajomy przed nim dokończy zdanie.

– Mam na imię Fear ( Czytaj: Fir ) a ty mały brunecie ? – Dark nie głowił się nad wymyśleniem innego imienia domyślał się że Bill zdążył mu powiedzieć co nieco o jego osobie. Za to Dipper'a przeszło uczucie przerażenia z nieznanych mu powodów kiedy przyglądał się Fear'owi czuł jak mózg ogarnia chaos ciało drży a on sam ma ochotę wrzeszczeć gdyby mógł jednak nie może się odezwać.

– Je..jestem Dipper – odezwał się w końcu kiedy wielka gula w jego gardle zniknęła.

– Więc... Dippe'rze mam pytanie czego się najbardziej boisz?




440 słów

Wybaczcie że po przerwie wracam z pełną grozą ale jakoś tak... Szkoła niedługo i musicie liczyć że rozdziały będą bardzo rzadko za co bardzo sorka...

Ale z tych dobrych wieści niedługo będę miała stu obserwujących. Jupi!

No oraz dziękuję wam wszystkim podczas tych wakacji starałam się jak mogłam dla was by rozdziały były jak nie z tej to z innej książki mimo że nie zawsze was zachwycały.

Zawsze możecie się angażować.. możemy także pisać RP które mogą ( A rączkę będą)  się pojawiać w one shot'ach z Billdipa oczywiście będę dedykowane specjalnie dla tej osoby.

Och i jak ktoś ma życzenia odnośnie jakiegoś one shota to proszę pisać ja na pewno wcielę jego plan w życie :3

Dlaczego?! Where stories live. Discover now