Kacper Błoński & Julia Kostera [ZAKOŃCZONE]

Rozdział IV

Po jakimś czasie Kacper mnie zdjął z swojego ramienia.
Zauważyłam że jesteśmy chyba przy jego aucie.

K:wsiadaj
J:nie/ i w tym momencie zaczęłam biec środkiem ulicy. (nic nie jechało)

Kacper mnie zaczął gonić. Ja biegłam ile sił w nogach. Aż nagle wpadłam na wysokiego umięśnionego bruneta.

J:yyy sorki
? :nic się nie stało?
J:nie a tobie?
?:też nie

Odwróciłam się Kacper wracał do auta.

?:jak masz na imię?
J:Julia a ty?
? : Ja jestem Kamil

Kamil-Ka

Ka:może pójdziemy w piątek do klubu?
J:no spoko
Ka:tu masz mój numer ja muszę już iść
J:dzięki to pa
Ka:pa

Kamil odszedł a ja usłyszałam dzwonek na lekcje.
Biegłam tak szybko jak mogłam.
Zdążyłam.
Na lekcji musiałam siedzieć z zasranym Kacprem. Wydawał się obrażony. Ale o co?
Reszta lekcji minęła nawet szybko i wróciłam z Lexy do domu.

L:ej co ci Kacper zrobił?
J:chciał chyba gdzieś jechać ale ja się wyrwałam i zaczęłam biec i wpadłam na takiego meega przystojnego chłopaka.
L:uuu Dżulia
J:hahah
L:a zapomniałam ci powiedzieć
J:co
L:no bo Marcin ma dziś przyjść z Kacprem
J: co z tym debilem?
L:  tak...
J:Jakoś przeżyje to

Poszłam do swojego pokoju odrobić lekcje i się przebrać.
Ubrałam się w to:

Po chwili usłyszałam dzwonek do drzwi Lexy nie było bo poszła do sklepu coś kupić do jedzenia. Więc postanowiłam otworzyć.

W drzwiach stał Marcin a zaraz za nim Kacper.

J:siema
M&K: siema
M:jest Lexy?
J:nie poszła do sklepu kupić coś do jedzenia
M:ok
J:chcecie coś do picia?
M:ja wodę
K:a ja soku pomarańczowego jak masz
J:spoko

Skip time

Włączyliśmy film na Netflixie ale wszyscy usnęli. Postanowiłam zanieść im koce i ich przykryć. A sama poszłam do łazienki pod prysznic.

Umyłam się i przebrałam się w taką piżamę :