Rozdział /ciąg Dalszy

298 9 2
                                    

... Patrzyliśmy jak Lexy tańczy z Kacprem.
Do Kacpra nagle podeszła znów ta lafirynda.
Lexy odrazu do nas doszła.

L:ughh znów ona?!
M:a kto to?
J:ostatnio siedziała u nas prawie cały dzień

Kacper wyszedł z nią.

J:Lexy idziemy na przeszpiegi
L:ok
M:ej a ja?
J:chodź z nami

Na wszelki wypadek wziełam torebkę z papierosami jakby coś wyszliśmy zapalić.

M:jaki plan?
J:zobaczymy co będą robić

Kacper wydawał się zainteresowany rozmową z tą jędzą.

J:mam pomysł
L:jaki?
J:z tego co wiem jest tu ten Kamil wiecie który?
L&M:tak
J:a jakby zaczął mnie podrywać?
M:jestem  ciekaw reakcji.
J:ok ja ide go poszukać

Po 7 min szukania znalazłam go.

J:Kamil mam dila dla ciebie
Ka:jakiego?
J:wyjdę na dwór zapalić a ty bdz mnie podrywał zapłacę 150 zł
Ka:no ok
J:dobra to przyjdź za jakieś 10 min na dwór
Ka:ok

Wróciłam do Lexy i Marcina

J:i jak?
L:nadal gadają
M:a u ciebie?
J:ma przyjść za 10 min na dwór

Po 5 min wyszłam na dwór. Kacper mnie zauważył wyjęłam z torebki papierosa i zaczęłam palić. Nagle od tyłu ktoś mnie przytulił. Wiedziałam że to Kamil ponieważ poczułam jego charakterystyczny zapach perfum.

Ka:A dlaczego taka piękna pani pali?
J:a muszę odpowiadać na to pytanie?
Ka:jak na damę przystało /zaczął mnie całować po szyi
J:ej ej ej ale pan się nie rozpędza /powiedziałam cicho
Ka:spokojnie
J:A pan Kamil... /nie dokończyłam bo ktoś mi przeszkodził
K:Co TY SOBIE MYŚLISZ?!
J:Ale co ja robię?
K:GÓWNO KURWA
J:PRZEPRASZAM BARDZO TO NIE DO MNIE PRZYCHODZI JAKAŚ LAFIRYNDA
K:ALE...
J:Kacper ja wiem że ty mnie zdradzasz /powiedziałam to co mi na sunęło się na język
K:Kto ci to kurwa powiedział?!
J:CZYLI TO PRAWDA?!!
K:Julka to nie tak
J:A JAK KURWA?!

Odeszłam od niego. Kamil odszedł za mną.

L:Jezu Dżulia co się stało
J:Kacper mnie zdradza z tą lafiryndą
L: a to idiota
J:ja wracam do domu
L&M:Ok
J:Marcin od wieziesz mnie?
M:Jasne
L:ja pojadę z wami

Skip time
15 min

Poszłam odrazu pod prysznic. Kiedy przebrałam się w piżamy wyciągnełem walizkę Kacpra i zaczęłam go pakować. Nie chciałam aby taki ktoś jak on mieszkał pod moim dachem.
Zeszłam z walizką na dół gdzie stał Marcin który kłócił się z tym debilem.

J:Tu książe ma walizkę resztę rzeczy możesz zabrać jutro 
K:Julka daj mi wszystko wytłumaczyć
J: Nie Kacper nie ma czego tłumaczyć

Poszłam na górę do swojego pokoju. I położyłam się spać.

Pov Kacper :

Japierdole ale ja jestem debilem. Po co mi to było?!. Wziąłem walizkę i wyszłam z domu. Skierowałem się do mojego starego domu.

Pov Julka :

Next day  wstałam o 11:28
Kiedy włączyłam telefon miałam 12 nie odebranych wiadomości od Kacpra. Nie miałam siły z nim rozmawiać.

Skip time trzy miesiące

Ostatni raz widziałam Kacpra trzy miesiące temu. Nie mam z nim wcale kontaktu. Z tego co wiem nadal jest sam. Ja też nikogo nie mam. Myślę że już razem nie będziemy ale to los pisze nasze dalsze życie. Kacper podobno dołączył do jakiegoś gangu. Sama trochę się też uzależniłam od koksu i jutro idę na spotkanie z gangiem zobaczymy czy mnie przyjmą.

(Ps Julka i reszta już skończyli szkołę)

__:____________________________________________________
Jak myślicie czy to koniec przygody Kacpra i Julki? Czy jednak coś pomiędzy nimi będzie?
Na to pytanie znam tylko ja odpowiedź.

Miłego wieczoru /lecz prędzej nocy a jeśli czytasz to w dzień. To miłego dnia

Kacper Błoński & Julia Kostera [ZAKOŃCZONE]Where stories live. Discover now