#16 ból.

329 20 3
                                    

ale... Czy to na pewno dobry pomysł?..   nie wiem na prawdę nie wiem! Eren kurwa, sekundy mijają! zdecyduj się! Kurwa! Będę żałował... Eren myśl! Myśl szybko! 

-okej.. B-Byłeś pi-pijany... E-Erwin?

- przepraszam naprawdę.. O co chodzi?

-b-bo..

-wal.

-bo wczoraj, j-jak twoi znajomi t-tu by... byli...t-to..

-to co?- spytał zaciekawiony.

-czułem zapach m-mojej a..alfy...- spuściłem wzrok.

-czekaj ale że levia?- spytał i spojrzał na mnie zaciekawiony oraz z wyrazem współczucia? tylko.. Tylko dlaczego?

-t-tak...- spuściłem bardziej wzrok. A moje źrenice się lekko zmniejszyły sądząc po wyrazie jego twarzy, nie wiem dlaczego ale bałem się jego.. jego odpowiedzi...

-Eren, uh... On cię nie kocha,  to było wyzwanie żeby rozkochać w sobie jakąś zwykłą omegę. Męską omegę dokładniej, potem przelecieć a na samym końcu zostawić...- spojrzał na mnie zdezorientowany - chodź zjeść,  ja wiem że to wygląda jak... Uh, ale na prawdę chcę dla ciebie dobrze- uśmiechnął się w moją stronę.

czułem jak serce mi się kruszy na małe kawałeczki. jednym słowem ból.. Ogromny ból!  Jak on tak mógł!? Kurwa Eren ty jebany idioto! Czemu się w nim zakochałeś! i.. i że to jeszcze jest mój przeznaczony... Nagle całe oczy mi się zaszkliły, nie wiem kiedy ale polazłem do pierwszego lepszego pokoju i zamknąłem się tam, zacząłem szlochać. Okazało się że to łazienka, blondyn zaczął się dobijać do niej coś do mnie mówiąc, nie reagowałem na to w żaden sposób miałem tego wszystkiego dość... Za dużo... Tego.. Co ja w życiu takiego zrobiłem?  Skuliłem się w koncie.

jakieś pół godziny później wyszedłem dopiero z łazienki, spojrzałem na Erwina który stał do mnie tyłem, ale dopiero gdy zamknąłem drzwi obrócił się w moją stronę.

- Eren wszystko okej?- spytał

-ty się pytasz czy wszystko okej!? NIE NIC NIE JEST 'OKEJ'!  Kurwa  dowiedziałem się że chciał mnie wykorzystać! TO WSZYSTKO BYŁO GŁUPIM WYZWANIEM!  A JA!? JA SIĘ GŁUPI ZAKOCHAŁEM! NA PRAWDĘ GO KOCHAM! M-mam tego wszystkiego dość! C-co ja takiego zrobiłem!? WYKORZYSTANY! PORWANY! I JESZCZE KURWA ZGWAŁCONY! A GDYBY BYŁO TEGO MAŁO TO MIAŁEM MASĘ RÓŻNYCH EKSPERYMENTÓW NA SOBIE! BITO MNIE! KATOWANO! ZA KAŻDY NAJMNIEJSZY SPRZECIW! NIE WIEM JAK MAM CI TO UDOWODNIĆ BO NAJMNIEJSZEJ BLIZNY NIE MAM... T-TO... TO WSZYSTKO SIĘ ZAGOIŁO JAK TO BY BYŁ TYLKO MÓJ WYMYSŁ!- miałem całe zaszklone oczy, wykrzyczałem mu to prosto w twarz.

blondyn wzdycha, po czym spojrzał na mnie z wyrazem współczucia-  Eren współczuje ci.. na pr-

nie dałem mu dokończyć- MAM W DUPIE TO! myślisz że to chodź odrobinę pomoże? Otóż nie! Ja.. Mam już tego wszystkiego dość!  DOŚĆ! - krzyknąłem znów, ale to było błędem że podniosłem na niego głos po chwili poczułem jak przywalił mi z otwartej dłoni prosto w polik, złapałem się za niego gdyż mocno piekł i bolał co było chyba oczywiste co nie?

-szacunku może?

-tch...  A co jeśli nie? mam mieć szacunek do osoby która mnie zgwałciła? chyba nie? nie tak to działa?- chciał mi znów przywalić ale.. ale jakimś cudem złapałem jego rękę, nie wiem jak! 

-twoje oczy..- powiedział przerażony?

-co z nimi?- warknąłem wkurzony. 

zauważyłem że jest jakiś... Jak by to powiedzieć.. Zakłopotany? Nawet zauważyłem że po jego czole spłynęła kropla potu, ręce mu się lekko drżały. Nie wiem o co mu chodziło na prawdę, spojrzałem na niego pytającym spojrzeniem. Przez dłuższą chwilę milczał.

-o-one...- powiedział w szoku oraz zająkał się. 

-co z nimi!?- warknąłem znów a ten odsunął się ode mnie o krok.


--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------Kto spodziewał się dzisiaj rozdziału? \( ̄︶ ̄*\)) i jakieś pomysły co się dzieje z oczami Erena?

🐾nie w wierzę w przeznaczenie🐾ERERI/RIREN- A/B/ODonde viven las historias. Descúbrelo ahora