-mhm... To wszystko. - zanotował jeden z policjantów, po czym wstał i odprowadzili mnie do Mikasy oraz mojej rodzicielki, jeden z policjantów poszedł jeszcze zamienić kilka zdań.
TIME SKIP
Weszliśmy właśnie do domu, poszedłem do swojego pokoju i rzuciłem się na łóżko. Po chwili usłyszałem pukanie do drzwi.
-wejść?- do pokoju weszła moja rodzicielka, zamknęła drzwi oraz usiadła na rogu łóżka.
-Eren.. Możemy porozmawiać?- spytała nie pewna.
-tak, o co dokładniej chodzi?-obróciłem się i spojrzałem na nią.
-A więc.. Byliście razem.. Z Leviem? tak?
-uhm... byliśmy.. A co?- tego pytania kompletnie się nie spodziewałem.
-jeśli mogę wiedzieć to... Co się stało że zerwaliście?
-n-nie ważne..- spuściłem wzrok, a moja rodzicielka poklepała mnie lekko po ramieniu.
-dobrze.. Rozumiem, a czyja to była wina zerwania?
-jego..I moja?- odpowiedziałem nie pewny.- ale do czego zmierzasz?
-mm.. Chciał byś znów z nim być? Zależało mu na tobie... Codziennie do ciebie wypisywał.
-co? Skąd wiesz?
-policjanci przeglądali twojego laptopa i telefon żeby się coś dowiedzieć na twój temat. To odpowiesz mi na moje poprzednie pytanie?
-ah.. jasne rozumiem.. A jak chodzi o to.. To szczerze sam nie wiem.. Jest moim przeznaczonym ale jego początkowy zamiar i w ogóle.. Kiedyś mu wybaczę...
-okej, właśnie.. dasz rade chodzić do szkoły? wiesz o co mi chodzi.. musi ci być ciężko....
-t-tak.. dam radę..
-w porządku, to jutro już pójdziesz.. pasuje?
-tak.- uśmiechnąłem się w stronę mojej rodzicielki
Moja mama wstała i wyszła z mojego pokoju, wziąłem telefon oraz zacząłem sobie przeglądać instagrama, nagle natrafiłem tam na zdjęcie Erwina i automatycznie przeszły mnie dreszcze... Szybko zjechałem niżej, zdałem sobie sprawę że za tydzień mam ruję, więc będę musiał kupić jakieś leki gdyż nie wiem co się stało z moimi starymi, nie wiem co... Ale coś mnie podkusiło żebym zobaczył stare wiadomości od Levia.. więc tak też zrobiłem zacząłem je sobie przeglądać, i starałem się jakoś przekonać do tego żeby mu wybaczyć..
TIME SKIP
(2 tygodnie)siedziałem jak zwykle w pokoju, oraz rozmawiałem z Arminem. było coś koło 14 nie wiem, ale w pewnym momencie weszła do mojego pokoju mama.
-Eren?
-hm?- rozłączyłem się na chwilę z Arminem.
-dzisiaj na obiad przyjdzie pewna osoba.
-oh, jasne, a kto to?
-dowiesz się potem- uśmiechnęła się po czym wyszła.
na nowo zadzwoniłem do Armina, blondyn od razu odebrał.
-co się stało Eren?
-ah.. mama mi weszła do pokoju.
-luz, mmm może jednak powinieneś mu wybaczyć?
-komu?- udawałem że nie wiem o kogo chodzi.
-Dobrze wiesz komu, mam na myśli Levia oczywiście..
VOCÊ ESTÁ LENDO
🐾nie w wierzę w przeznaczenie🐾ERERI/RIREN- A/B/O
LobisomemEren Jeager jest omegą która dalej nie doznała swojej pierwszej przemiany, oraz nie poznał przeznaczonego ale nie był smutny z tego powodu i w dodatku nie przepada za alfami, jednak gdy jest zmuszony pójść do nowej szkoły...Wszystko się zmienia... ...