Trójka przyjaciół dostaje zlecenie.
Mają udać się do samego środka lasu do jakichś ruin i znaleźć jakąś walizkę.
Idą.
Nagle zaczynają pojawiać się tam nagie klony Slendermana.
Strzelają do nich.
Jeden koleś zostaje ranny.
Zostawiają go i obiecują że zaraz wrócą.
Biegną do tego domu.
Tam klony się nie dostaną.
Szukają walizki.
Laska znalazła walizkę
Koleś wlazł na balkon i zobaczył Slendermana.
Dał sygnał do odwrotu
Gdzieś w międzyczasie ich przyjaciel umarł.
Koleś zamknął szklane drzwi balkonowe ale Slender pojawił się przed nim.
Cofnął się i wypadł przez ten balkon rozwalając drzwi.
Kawałki szkła powbijały się mu w ciało.
Slender nad nim się pohyka i coś mu mówi.
Budzę się.
YOU ARE READING
Alec's DreamWorld
SpiritualUWAGA! Książka pisana przede wszystkim dla mnie, abym mogła bardziej rozplanować swoje sny. Kto chce niech czyta. Nie zabronię przecież. Po prostu wszystko o świecie moich snów. Jest to bardzo dziwny temat. Pojawia się w nim dużo różnych osób, dziej...