Diana

98 3 1
                                    

Minęły prawie 3 tygodnie od sytuacji z Brando. Od tego czasu nikt się ze sobą nie spotykał z naszej grupy znajomych. Do dziś. Wieczorem James urządza imprezę u siebie żeby przywitać jego nowego lokatora. Wiem, że Brando się nie wybiera, więc ja się chętnie przejdę. Potrzeba mi trochę rozrywki.
Oczywiście przez niekończące się malowanie i ubieranie Kiki byłyśmy już spóźnione.
James nie przedstawił nam wcześniej swojego nowego współlokatora, bo bardzo chciał zrobić nam niespodziankę. Conajmniej jakby był to jakieś „gender reveal".
Weszłyśmy do mieszkania Jamesa bez pukania. W salonie już wszyscy siedzieli.
-No nareszcie-krzyknął mój brat podając nam drinki.
-Kiki się bardzo starała, żeby wyglądać zjawiskowo-usprawiedliwiłam nasze spóźnienie.
-I jak zawsze jej się udało-powiedział James po czym pocałował Kiki. -A to mój nowy współlokator Jimmy. -powiedział James wskazując na idącego w naszą stronę wysokiego bruneta.
-Sara, siostra Jamesa-przywitałam się podając rękę chłopakowi. Zaraz po mnie przywitała się Kiki.
Gdy usiedliśmy już wszyscy wspólnie nie obeszło się bez rozpoczęcia tematu mojego zerwania z Brando. Największym zaskoczeniem był fakt, że pomimo iż zerwanie było z mojej winy, to każdy żałuje i pociesza mnie.
-Umawiasz się z kimś, Sara?-zapytała Darcy.
-Nie. Chyba dobrze zrobi mi przerwa od randek-zaśmiałam się i ukradkiem spojrzałam na Phila, który także patrzył w moją stronę.
-Z tego co widziałam, ostatnio Brando nie próżnuje-dodała Darcy. Chyba wolałam tego nie wiedzieć, ale udałam, że mnie to nie interesuje, co oczywiście było nieprawdą.
-To podobno tylko jakaś koleżanka ze studiów z która robi ten swój wielki projekt. Poznałem ją nawet. Sara jest ładniejsza-powiedział Charlie na co się do niego uśmiechnęłam.
-To miłe, ale naprawdę nie obchodzi mnie co robi Brando, tzn...mam nadzieję, że u niego wszystko dobrze. Ale ma prawo spotykać się z kim chce. Teraz jest wolny-powiedziałam
-Taki chłopak nie pozostanie długo „wolny"-skomentowała Amelia. Gdyby się nie odezwała to nawet bym nie wiedziała, że jest. -Swoją drogą, czemu go tutaj nie ma? Chyba nie wykluczymy go z grupy przez to, że zerwali z Sarą-dodała. Nie wiem dlaczego, ale wszystko co powie Amelia brzmi irytująco. Nawet jeśli ma racje.
-Dostał zaproszenie-powiedział James.
-Ale stwierdził, że musi się skupić na projekcie, bo pojutrze ma prezentacje.-powiedziała Kiki.
-Jak wychodziliśmy, to namawiałem go żeby przyszedł. Powiedział, że może później wpadnie-powiedział Finn z pełną buzią chipsów. Trochę się zestresowałam jak usłyszałam, co powiedział. Nie widziałam się z Brando od 3 tygodni. Nie wiem, co miałabym mu powiedzieć. Widziałam, że Jimmy z nikim nie rozmawia, więc usiadłam obok niego.
-Studiujesz?-zapytałam dosiadając się
-Tak, jestem na 3 roku inżynierki. A ty?-zapytał.
-Studiuję psychologię z Kiki.-odpowiedziałam-Mieszkałeś wcześniej w akademiku?-zapytałam
-Tak, ale im starszy jestem tym bardziej codzienne akademickie imprezy mi przeszkadzają-zaśmiał się.
Rozmowa z Jimmy'm była bardzo przyjemna. Jest bardzo miły. Na pewno będzie dobrym współlokatorem. Nawet nie zauważyłam kiedy na imprezę dołączył Brando. Jak się zorientowałam, że jest to siedział już między Finnem, a Amelią. Trochę dziwne, że się ze mną nie przywitał. A może normalne? Może nie chce ze mną rozmawiać? Przeprosiłam Jimmy'ego i poszłam do toalety.
-Hej...-usłyszałam za sobą. Był to Brando
-Hej...-odpowiedziałam.
-Nie przywitałem się, bo byłaś zajęta rozmową z...
-Jimmy'm-przerwałam mu
-Ah tak. Nie miałem przyjemności się jeszcze z nim poznać-powiedział. Czułam pewną niezręczność między nami. Nie wiedziałam co powiedzieć.
-W poniedziałek jest prezentacja mojego projektu. No...nie tylko mojego. Mojej grupy-poprawił się.-Jeśli masz ochotę to przyjdź-powiedział z uśmiechem. Ah ten uśmiech Brando...
-Jasne. Właśnie słyszałam, że ktoś ci pomaga w tym projekcie...-zaczęłam
-Tak, pewnie Finn i Charlie już o niej wspomnieli. Ostatnio często u nas bywa-powiedział jak gdyby nigdy nic.
-O niej?-wymsknęło mi się. Nie chciałam powiedzieć tego na głos.
-Tak. Diana pomaga mi w projekcie. Znamy się jeszcze z liceum-powiedział. -Pewnie poznacie się na prezentacji.
-Nie mogę się doczekać-odpowiedziałam. Mam nadzieję, że nie brzmiała jakbym była zazdrosna.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: May 11, 2023 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Zawsze będę przy tobie Where stories live. Discover now