Rozdział 3

172 7 0
                                    

~Perspektywa Ron~

Wraz z chłopakami z mojego pokoju pakowaliśmy się na wyjazd, ponieważ następnego dnia mieliśmy wyjechać autokarem do Hiszpanii.

 Kończyłem się pakować, kiedy zauważyłem, że w pokoju brakuje Nevilla, który chwilę wcześniej pakował swoje ubrania.

-Harry gdzie jest Nevill?- zapytałem, spoglądając na przyjaciela, który wzruszył ramionami. Już miałem wyjść z pokoju, by sprawdzić, czy blondynowi się nic nie stało, jednak ten wrócił zdyszany do pokoju, tak jak by ktoś go gonił.

-Hej wszystko w porządku?- spytałem chłopaka.

-Tak wszystko dobrze, ale dzięki, że pytasz- powiedział i obydwaj wróciliśmy do pakowania rzeczy.

Tej nocy mało spaliśmy, a jak już to budziliśmy się chwilę później. Nie przejmowaliśmy się tym jednak w końcu i tak wyśpimy się w autokarze lub wieczorem jak będziemy na miejscu, ponieważ podróż miała trwać około 14/15 godzin lub nawet więcej.

Z samego rana poszliśmy na śniadanie, zostawiając bagaż w hali przy wyjściu jak inni, przy sobie mieliśmy tylko plecaki, w których mieliśmy prowiant na drogę oraz pieniądze.
Dyrektor ogłosił jeszcze parę informacji, po czym wyszliśmy z zamku, by udać się na stację Hogsmeade, z której pociągiem mieliśmy się przedostać do Londynu.

Wsadzenie do pociągu zajęło nadzwyczajnie mało czasu, dzięki czemu mogliśmy się spokojnie usadowić w przedziałach.
Wcześniejszego dnia zdecydowaliśmy, że wraz z Harrym usiądziemy wraz z Hermioną, Luną Ginny i Nevillem. 

-Cześć dziewczyny powiedzieliśmy z Harrym i Nevillem  wchodząc do przedziału, w którym siedziały.
Hejka- odpowiedziała Hermiona, siedząca obok okna czytając książkę, obok niej siedziały Luna i Ginny rozmawiające na temat testrali.
Usiadłem więc naprzeciwko Hermiony, a zaraz obok mnie usiadł Harry.

Chwilę po zajęciu przez nas miejsc pociąg ruszył
A ja wyjrzałem za okno, przyglądając się stacji, która z każdą sekundą oddalała się a w rezultacie, znikając z mojego pola widzenia.
Harry i Nevill rozmawiali o tym, co zamierzają robić w wakacje, Harry miał wyjechać gdzieś z Rodzicami i wujkami, a Nevill zamierzał jechać nad jezioro wraz z ojcami. Ja natomiast wyglądałem za okno na rozciągający się krajobraz, uwielbiam patrzeć przez okno podczas podróży, oczywiście tak samo było i tym razem patrzyłem na las, który po zimie zrobił się pięknie zielony. Podczas oglądania widoków zauważyłem wróbla lecącego najprawdopodobniej do swojego domu.

Wyobraziłem sobie, jak by to było być wolnym jak ten wróbel i móc polecieć gdzie chce, nie zdawałem sobie sprawy z tego, że moje powieki zaczynają opadać i w końcu zasnąłem.
Obudziłem się chwilę przed tym, jak mieliśmy wysiadać.

~Time skip~
13.17

Siedzieliśmy już w autokarze po kłótni o siedzenia i przepychankach w drzwiach, o dziwo większość była zadowolona. 
Wraz z Harrym graliśmy w karty, oczywiście Harry wygrał po raz kolejny może i w szachy był słaby, ale za to w karty szło mu bardzo dobrze.

Gra nam się nie nudziła co chwilę, liczyłem, że może tym razem uda mi się pokonać Okularnika co niestety nie doszło do skutku.
Nie całą godzinę później Harry spał, a ja wyciągnąłem z plecaka książkę, którą poleciła mi ostatnio Ginny, nie wiedziałem, o czym jest, ponieważ siostra powiedziała mi, tylko że na pewno mi się spodoba.

Otworzyłem na pierwszym rozdziale i zacząłem czytać, o dziwo wciągnęła mnie, okazało się, że książka opowiada o dwóch wrogach.
Byłem już na 4 rozdziale, kiedy z foteli po drugiej stronie usłyszałem swoje nazwisko.

-Niemożliwe Wesley czyta- Powiedział malfoy, mówiąc do Zabiniego który z nim siedział.

-Malfoy zamknij się niektórzy, próbują spać- odezwał się Harry, przedzierając zaspane oczy.

-Zmuś mnie- odpowiedział Blondyn, uśmiechając się złośliwie.

-chętnie bym to zrobił, ale mi się nie chce- powiedział, po czym wrócił do spania. Malfoy nie odezwał się już tylko, wrócił do swoich spraw, ja za to przeczytałem jeszcze jeden rozdział, po czym zasnąłem, opierając się o szybę kiedy, oglądałem widoki za oknem.

~---------------~
Hej mam nadzieję, że się spodoba.
Dziękuję za każdy głos i wyświetlenie♡♡♡
♡♡♡
Rozdział miał się pojawić wczoraj, jednak z powodu burzy wyłączyli mi prąd, a mój telefon był na rozładowaniu.
Mam nadzieję, że dobrze spędzicie te wakacje, które już wczoraj się rozpoczęły i że zdobędziecie fajne wspomnienia.
♡♡♡
Jeśli komuś by się spodobało to, zapraszam do innych książek na moim profilu. 
Jeśli ktoś miałby jakieś sugestie niech, do mnie napiszę lub w komentarzu. 
Z góry dziękuje za przeczytanie ♡♡♡.
~--------------~

(Nie)zwykła wycieczkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz