Rozdział 15

99 4 0
                                    

~Perspektywa Blaise'a~

Ron zasną paręnaście minut później, oparty o moją klatkę piersiową, wyglądał uroczo, śpiąc z książką, która wypadła mu z ręki na klatkę piersiową.
Ja natomiast przykryłem go bluzą, którą ściągłem przed zajęciem miejsca i wróciłem do czytania książki, którą dostałem od przyjaciół na urodziny, Theo, Draco i Pansy wiedzą, że lubię kryminały dlatego, postanowili mi jeden sprezentować. Bardzo się z niego ciesze w końcu, jest to książka jednej z moich ulubionych autorek Agatha Christie.
Byłem już przy końcu książki "Tragedia w trzech aktach" kiedy zaczęliśmy się zbliżać do Paryża. Ron wciąż cicho pochrapywał, śpiąc, nie mogąc się powstrzymać, przeczesałem wolną ręką włosy Rona.

Parę minut później byliśmy już pod wersalem, który był pierwszą atrakcją wycieczki.
Zwiedzaliśmy piękne komnaty pałacu i rozległe ogrody wraz z przewodnikiem, który opowiadał nam historie pałacu.
Większość uczniów było rozespanych po wielogodzinnej podróży i nie skupiali się za bardzo na tym, co mówił przewodnik.
Stałem, słuchając przewodnika, kiedy Ron podszedł do mnie i wtulił się we mnie, by móc, choć na chwilę pospać, było to dość urocze.

Następnym punktem wycieczki był hotel, by oddać bagaże i wyruszyć w następne miejsce wycieczki, którym był Luwr.
Dzieła, które widzieliśmy, były cudowne, widzieliśmy np. Koronacja Napoleona, Koronczarka itd.

Ciężko było się oderwać od wspaniałych dzieł jednak trzeba zaspokajać swoje potrzeby jedzenia i picia dlatego udaliśmy się, by coś zjeść.
Kiedy my jedliśmy Profesor McGonagall puszczały nerwy krzycząc na dropsa, który wypił za dużo ognistej wraz z Snape'em. Wciąż się dziwie, że ta kobieta nie jest dyrektorem Hogwartu.
Po zjedzeniu zwiedziliśmy jeszcze parę miejsc i wróciliśmy do hotelu, by odpocząć i nabrać siły przed kolejnym intensywnym dniem, oczywiście mało kto od razu poszedł spać, a w naszym pokoju rozgrywała się runda butelki, w której uczestniczyli Harry, Draco, Hermiona, Pansy, Ginny, Luna, Nevill, Theo, Dean, Seamus i Ron.

Graliśmy już około godziny, a gra coraz bardziej się rozkręcała.
Bawiliśmy się świetnie, wymyślając różnorakie pytania i wyzwania.
Około północy gra rozkręciła się na dobre i dołączyło parę nowych osób.
Byliśmy już lekko wstawieni, ponieważ dopiero parę minut, temu Draco przypomniał sobie, że mamy jeszcze jedną butelkę, ognistej na tak zwaną czarną godzinę.
W końcu po pierwszej w nocy udało nam się wczołgać do łóżek, by naładować baterie na nowy dzień.
Ja zająłem swoje łóżko wraz z Ronem. Leżeliśmy przytuleni twarzami do siebie, mógłbym zasypiać tak każdego dnia.

~Perspektywa Ron~

Rano obudziliśmy się z lekkim bólem głowy, jednak to nie była wymówka, by nie uczestniczyć, w wycieczce więc rozespani chodziliśmy po zabytkach i muzeach, wysłuchując przewodnika i Profesor McGonagall, która groziła nam, że zrobi nam z tego kartkówkę, jeśli nie będziemy słuchać przewodnika.

Wraz z Harrym bawiliśmy się w żółte auto, przez co mieliśmy obolałe ramiona
a Draco zastanawiał się, jakim cudem chodzi z Harrym, teraz już oficjalnie zaczęli ze sobą chodzić po tygodniu łażenia na randki i całowaniu się po kontach.

Nevill rozmawiał ze swoim chłopakiem, na temat roślin jednak nie wsłuchiwałem się za bardzo, ponieważ nie potrafię się zająć żadną rośliną, ponieważ je ususzam nawet kaktusa.

Pod koniec wycieczki zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcia pod wieżą Eiffla.
Wyjazd tutaj jest jedną z lepszych decyzji, którą mogłem podjąć i jeśli ktoś zaproponowałby mi taką wycieczkę po raz kolejny, bez wahania bym się zgodził.

Pod wieczór wróciliśmy do hotelu. Wraz z Harrym i Nevillem postanowiliśmy oglądnąć jak wytresować smoka.
Film był wspaniały a Nevill zastanawiał się, dlaczego wcześniej nie oglądnął tej animacji. Po filmie każdy z nas ogarnął się w łazience i po krótkiej rozmowie położyliśmy się do łóżek, pozwalając zamknąć się swoim powiekom.
Mam nadzieję, że kiedyś wraz z przyjaciółmi pojedziemy w jakieś miejsce i spędzimy czas, po którym pozostaną wspaniałe wspomnienia.

~-------‐-------~
Hej mam nadzieję, że się spodoba.
Dziękuję za każdy głos i wyświetlenie♡♡♡

Pierwszy miesiąc szkoły za nami. Mam nadzieje że nastepny również znaleci i znów będą wakacje ale najpierw święta i ferie.

Jeśli komuś by się spodobało to, zapraszam do innych książek na moim profilu.
Jeśli ktoś miałby jakieś sugestie niech, do mnie napiszę lub w komentarzu.
Z góry dziękuje za przeczytanie ♡♡♡.
~-------‐-----~

(Nie)zwykła wycieczkaWhere stories live. Discover now