~Perspektywa Ron~
Po wczorajszym dniu spędzonym w hotelu przyszedł czas by znów zwiedzić to piękne miasto, jakim był Paryż.
Przechodząc tym miastem, oglądaliśmy wiele ładnych budowli, jednak w końcu ujrzeliśmy punkt naszej wycieczki, czyli
Łuk Triumfalny.Budowla wyglądała zjawiskowo, podziwialiśmy jej piękno, kiedy przewodnik opowiadał nam jej historię.
Kiedy w końcu ruszaliśmy w dalszą drogę ulicami Paryża, Blaise podszedł do mnie i chwycił mnie za rękę, idąc tak w końcu, trafiliśmy do galerii, którą obiecała nam pani McGonagall.
Wraz z przyjaciółmi wchodziliśmy do różnych sklepów, oglądając różne ubrania i przedmioty.
Wraz z Harrym oglądaliśmy okulary przeciw słoneczne w różnych wzorach.
W jednym ze sklepów zeszło nam dłużej, ponieważ Blaise bardzo chciał mi kupić bransoletkę, jednak nie mogliśmy się zdecydować, trafiło jednak na bransoletkę z osłem ze Shreka, a Blaise miał smoczyce do kompletny.Po zakupach pamiątek i innych rzeczy poszliśmy na lody.
Kiedy zebraliśmy się na zbiórce, by iść w kolejne, miejsce nad miastem pojawiły się ciemne chmury przez o bardzo szybko, musieliśmy wrócić do hotelu, brakowało nam tylko chwili, by dojść do hotelu, kiedy rozlało się znów po wczorajszym dniu.
Lekko przemoczeni udaliśmy się do swoich pokoi, by odpocząć i się przebrać.
Nie długo po tym jak przebrałem się w suche ciuchy oraz poszedłem do pokoju Blaise'a, ponieważ chciałem spędzić z nim czas.~Perspektywa Blaise~
Byłem wraz z Ronem sam na sam w moim pokoju hotelowym, było bardzo spokojnie, Ron czytał książkę, a ja wpatrywałem się w ludzi za oknem, nie mogliśmy nigdzie wyjść, ponieważ znów padało.
W końcu wpadłem na pewien pomysł, który mógłby się udać lub nie.
Usiadłem obok Rona na łóżku, wpatrując się w strony czytanej przez niego książki, w której nic się nie działo.
Zrównałem głowę Rona wraz z moją i pocałowałem go namiętnie, chłopak po chwili oddał pocałunek, więc mogłem zabrać mu książkę, którą odłożyłem na stolik.
Całowaliśmy się dłuższą chwilę, a ja włożyłem rękę pod koszulkę Rona, kładąc ją na biodrze rudzielca.-Mogę ściągnąć twoją koszulkę?- Zapytałem Rona, a ten się zgodził.
Powoli ściągałem jego górna część stroju i odłożyłem na bok, wróciłem do całowania Rona i zacząłem jeździć rękami po jego torsie, badając każdy skrawek jego skóry.
Już miałem zejść pocałunkami trochę niżej, kiedy do pokoju wszedł Potter z tym swoim głupim uśmiechem.
Ron szybko założył koszulkę tak by jego, przyjaciel nic nie zauważył.-Nie wiecie gdzie, jest książka Draco?- Zapytał chłopak, który właśnie wszedł.
-Nie, ale wiem ze jakąś, brał ze sobą, jak wychodził- powiedziałem, chcąc się pozbyć Harry’ego jak najszybciej z tąd.
-Ok chyba musiał ja zostawić u dziewczyn pa- oznajmił, wychodząc z pokoju i zostawiając mnie wraz z Ronem.
-No więc czy chcesz kontynuować?- zapytałem, mając głupią nadzieję.
-Nie, po tym jak prawie nakrył nas mój przyjaciel.- oznajmił, a ja nie naciskałem, nie chcąc by Ron, poczuł się nie komfortowo, na szczęście zgodził się na drzemkę w moich objęciach.
Time skip.
20.16Do pokoju wszedł zadowolony Draco, zastając mnie i Theo grających w karty z nudów.
-Hej wam, jak wam minął wieczór?- zapytał Draco, kierując wzrok na naszą dwójkę.
-Byłoby wspaniale Draco gdyby nie twój chłopak, który ustawił sobie za cel rozwalenie idealnego momentu mojego i Rona- Oznajmiłem wkurzony.
-Oj no nie bądź zły kupie ci ognista albo dwie.- Powiedział Draco a Theo śmiał się oglądając nas z boku
-Trzy i może zapomnę-
-Co tak dużo?- zapytał blondyn
-Moje wspomnienia kosztują Draco- Oznajmiłem przyjacielowi, któremu nie uśmiechała się wizja kupowania trzech ognistych.
-Niech ci będzie- powiedział, ściskając moją rękę na znak zgody.
~-------‐-------~
Hej mam nadzieję, że się spodoba.
Dziękuję za każdy głos i wyświetlenie♡♡♡
Jeśli komuś by się spodobało to, zapraszam do innych książek na moim profilu.
Jeśli ktoś miałby jakieś sugestie niech, do mnie napiszę lub w komentarzu.
Z góry dziękuje za przeczytanie ♡♡♡.
~-------‐-----~
YOU ARE READING
(Nie)zwykła wycieczka
FanfictionDyrektor Hogwartu po wielu namowach decyduje się, by zorganizować wycieczkę dla uczniów szkoły, będzie to okazja nie tylko do odpoczynku, ale również do zakończenia sporów i nawet wyznań, których nie chcieli wyjawić. Zapraszam. Główny ship: Blairon...