Rozdział 27

10 6 0
                                    

3% jego zainteresowania natychmiast wzrosło, ale nie byłam w sytuacji, w której mogłabym się z tego cieszyć.

"Dlaczego ty......."

"Po pierwsze, możesz to ode mnie zabrać?" zapytałam, zerkając na drewniany miecz przy mojej szyi. "

"......Ah."

Uświadomił sobie co robi i podniósł rękę z mieczem w powietrze.

Whoosh-.

W tym momencie pojawił się na mnie cień długiego przedmiotu.

Instynktownie zamknęłam oczy.

Wiedziałam, że mnie nim nie przetnie, ale tak jak powiedziałam, to było instynktowne.

Crack-!!!

Ponownie otworzyłam oczy, gdy usłyszałam, jak coś pęka.

Spojrzałam w dół na ziemię, by znaleźć złamany drewniany miecz, który został rzucony naprawdę mocno.

"Co za.......

Kiedy podniosłam głowę, Eclise upadł na kolana w mokre błoto.

"Mistrzu."

"......."

"Przepraszam."

Przeprosił, klękając na ziemi.

"Jak śmiałem, mistrzu......."

Wyraz jego twarzy przypominał dziecko na skraju płaczu.

"Ukarz mnie."

Shaaa- Zaczęło padać mocniej niż wcześniej.

Krople deszczu nieustannie spadały na jego nos i podbródek. Wyglądał żałośnie.

Ale wtedy od razu zauważyłam, na co patrzył.

Szkarłatny rubinowy pierścionek, który miałam na palcu wskazującym lewej ręki.

Z moich ust wyrwało się cienkie westchnienie.

Spojrzałam na Eclise i na złamany drewniany miecz.

Kto wie, że może się na mnie rzucić, gdy ruszę na niego palcem, mimo że kazał mi go ukarać.

Drewniany miecz był teraz na wpół zakopany w błocie.

Ostry koniec drewnianego miecza wciąż wystawał z błota. Gdybym na niego upadł, mógłby faktycznie.......

"Ahh.......

Zadrżałam na tę straszną myśl.

Zupełnie niespodziewanie przypomniały mi się wybory, które wyłączyłam na jakiś czas.

"Gdybym grała w grę, zginęłabym w tak głupi sposób w tej scenie".

Gdybym wtedy kliknęła "reset" i grała dalej w ten odcinek, dopóki bym go nie przeżyła.

Nie byłam jednak tego pewna, ponieważ nigdy nie dotarłam do tego odcinka, grając w trybie trudnym.

Ale mogę się domyślać, teraz, gdy zostałam w tym świecie przez jakiś czas.

Gdyby to była gra, wybory byłyby właśnie w tej scenie.

"...... Co Penelope musi teraz powiedzieć, jeśli chce przeżyć?".

Spojrzałam zimno na Eclise'a, który klęczał przede mną.

Zrobił smutne oczy szczeniaka, patrząc w podłogę, ale zastanawiam się, co myśli w środku.

"Death Is The Only Ending For The Villain" NOVELWhere stories live. Discover now