1. Nudy na zajęciach

64 9 4
                                    


Cześć, nazywam się Klara Wieczorek, mam szesnaście lat i chodzę do VIII LO w Krakowie, nie za bardzo lubię do tej szkoły chodzić, lecz niestety wybrałam taką placówkę. Moje oceny nie są jakieś wybitne, ale jakoś sobie radzę...

- Klara! Proszę uważać na lekcji!!- Powiedziała pani głośnym tonem.

- Dobrze...- Popatrzyłam się na nią i znowu zajęłam się swoimi sprawami.

Jestem na profilu humanistycznym z dodatkiem dziennikarstwa, lubię pisać jakieś opowiadania i jakieś wiersze, oraz też dużo czytam mangi, i chyba dlatego zdecydowałam się właśnie na liceum. Nie widzę siebie na razie w żadnym zawodzie, mam do tego dwie lewe ręce...

Nagle tak po prostu pani znowu się mnie uczepiła:

- Klara proszę się zająć lekcją, a nie głupotami, jeszcze raz, a dostaniesz jedynkę za nieuważanie na lekcji- Popatrzyła się na mnie, i dalej przeszła do swoich zajęć.

Byłam myślami gdzieś indziej, że znowu zaczęłam to samo robić, aż znowu mi przerwano:

- Dostajesz jedynkę za nieuważanie na lekcji, mam nadzieję, że się ogarniesz, bo masz już kolejną. Zadzwonił już dzwonek nic na ten temat nie odpowiedziałam, i wyszłam nie zwracając na to uwagi.

Na przerwie jak zwykle siedzę sama na ławce, jest już końcówka pierwszego półrocza, a ja dalej nie mam żadnych kolegów, jedynie co mam to mój telefon. Spojrzałam, i zobaczyłam, że Zuza coś do mnie napisała:

- Hej możemy się gdzieś spotkać? Coś muszę ci pokazać.

- Co chcesz mi pokazać i gdzie?

- Jak przyjdziesz to zobaczysz, na ulicy Prochowej koło ruiny budynku.

- No nie wiem mam nadzieję, że niedługo, bo moja mama będzie znowu się martwić.

- To tylko zajmie chwilę.

- No dobrze.

- Ok, muszę kończyć pa!

Nie mogłam jej odmówić, jest moją najbliższą kuzynką, z którą mogę pogadać o wielu rzeczach. Następna lekcja to historia, na tych zajęciach zazwyczaj rysuję na marginesie w zeszycie, bo jest to bardzo nudna lekcja. Jednak gdy weszłam do klasy zauważyłam, że inni uczniowie wyciągają same długopisy, i przypomniało mi się, że dzisiaj jest sprawdzian o którym zapomniałam, musiałam być zmuszona do ściągania, z tego względu ,że będę zagrożona z tego przedmiotu. Wzięłam telefon pod ławkę, i szukałam odpowiedzi na te pytania, które były umieszczone na sprawdzianie. Pani przechodziła z ławki do ławki, a gdy była koło mnie to serce zaczęło mi mocno bić, i nagle nauczycielka potknęła się o mój plecak.

Zauważyła, że ściągam. Zabrała mi sprawdzian i wpisała mi kolejną jedynkę, którą nie mogę poprawić. Siedziałam całe trzydzieści pięć minut nic nie robiąc, po lekcji usłyszałam, że muszę poprawić wszystkie oceny, bo grozi mi jedynka z tego przedmiotu. Dwie godziny poszły płazem i została już ta ostatnia najbardziej znienawidzona lekcja z panią Woźniacką, bo przecież to była lekcja chemii...

W czasie pisania nagle tak znikąd, ktoś ręką zepchnął mój pamiętnik na ziemię, spojrzałam, a to była Magda:

- Klarcia!! Co tam piszesz w swoim notesiku?

- Spadaj!! Co cię to obchodzi?

- Ej, uważaj co do mnie mówisz!!

- Po prostu idź stąd ode mnie rozumiesz?! Czy mam to powiedzieć w innym języku?!

Magda zaśmiała się głośno i poszła dalej.

Sądząc po dzisiejszym dniu, nie chce mi się już iść na chemię, więc po prostu spróbuję uciec z tej lekcji.


---------------------------------------------------------

☄ Hejo 

Jest to moja pierwsza książka, która została opublikowana, więc możliwe, że mogą zawierać błędy językowe, interpunkcyjne itp. może też występować cringe XD 

Książka została napisana już dawno bo w 2021 roku ale dopiero teraz postanowiłam ją upublicznić haha

Opinie mile widziane, pozytywne jak i również negatywne ;)

Mam nadzieję, że komuś spodoba się moja twórczość a jak tak to życzę miłego czytania haha

Wszystko w Niepamięć //  TOM I  // [Zakończona]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz