20. Koniec, a może dopiero początek

10 2 2
                                    

Nastał właśnie ten dzień, w którym mogę opuścić dom rodzinny, spojrzałam ostatni raz na swój pokój, zabrałam głęboki wdech i poszłam ze swoimi walizkami na dół. Czekałam na to dwa miesiące, jeszcze dodatkowo wczoraj zostałam poinformowana, że dostałam się do liceum w Dratownlev, więc dwukrotnie się cieszę:

- Córciu, pamiętaj jak będziesz miała jakieś problemy to zawsze możesz do nas zadzwonić- Odparła moja matka, po jej twarzy było widać, że nie do końca chciała, żebym się przeprowadzała.

- Dobrze- Odpowiedziałam krótko i zwięźle.

Tata zabrał ode mnie walizki i zaniósł do samochodu, pożegnałam się ze swoją mamą, czule się ściskając.

Jak dotarliśmy na miejsce, to znowu zobaczyłam tych samych chłopaków, którzy stali tym samym miejscu, kiedy zobaczyłam ich po raz pierwszy. Bacznie się na mnie patrzyli, ja natomiast unikałam kontaktu wzrokowego, a zwłaszcza jednego z nich, który najbardziej pożerał mnie wzrokiem. 

Byli ponownie ubrani w czarne bluzy z kapturami i pili chyba jakieś energetyki pod blokiem, przy tym rozmawiając. Weszliśmy na piętro trzecie do mieszkania numer 32, tata otworzył mi drzwi, a ja w końcu na stałe przekroczyłam próg mojego nowego domu.

Walizki położyłam obok ściany i podziwiałam swój przytulny kąt, ojciec też się rozejrzał i wręczył mi kluczyki od drzwi. Mocno się do niego przytuliłam i podziękowałam mu za wszystko co dla mnie zrobił. Pożegnaliśmy się, lecz obiecał, że wpadnie wraz z mamą w odwiedziny. Byłam już sama, rozmyślałam jak to będzie wyglądało moje życie, podeszłam do okna i zaczęłam wyobrażać to sobie. 

W myślach miałam jeszcze Krystiana i jego dziwne zachowanie przy rozmowie- Czemu on nie chce ujawnić swoich myśli?- Cały czas miałam nadzieję, że zadzwoni jeszcze do mnie, lecz póki co jest cisza, nagle mi się coś przypomniało:

- A Kamil?! Może do niego zadzwonię, zawsze był chętny do rozmów- Wyszukałam jego numer i przycisnęłam słuchawkę:

- ''Tu poczta głosowa, zostaw wiadomość''

Przerwałam połączenie, przewróciłam oczami i poszłam w kierunku sypialni, z walizek wyciągnęłam ubrania, kosmetyki oraz szampony, wszystko umieściłam we właściwym miejscu. Na samym dnie zauważyłam znowu jakąś kartkę:

- No nie znowu!!- Zabrałam papierek do ręki, było napisane słowo ''NIE''- Co to ma znaczyć?!- Z plecaka wyjęłam pozostałe niepokojące kartki i ułożyłam według kolejności znalezienia:

- TO JESZCZE NIE... Co ten duch ma na myśli?- Dodatkowo położyłam kartkę z napisem ''runda 2'', byłam pewna, że ten demon chce rewanżu, ale nie musi mi kolejne karteczki pokazywać, żebym po raz drugi się o tym dowiedzieć. Nagle tak z znikąd usłyszałam dziwne odgłosy z łazienki, jakby ktoś po cichu się dusił. 

Byłam zaniepokojona tym dźwiękiem i po cichu na palcach podeszłam pod drzwi ubikacji. Otworzyłam je i nic nie przykuło mi uwagi, rozejrzałam się dookoła, aż w końcu spojrzałam na lustro, strasznie się wystraszyłam, była na niej przyklejona taśmą zakrwawiona kartka z napisem ''KONIEC''  a obok tego ślad ręki.

Zabrałam ją do swojego pokoju, położyłam obok reszty i przeczytałam całą ukrytą wiadomość:

''Runda 2 to jeszcze nie koniec"

Koniec TOMU I


Wszystko w Niepamięć //  TOM I  // [Zakończona]Where stories live. Discover now