14. Nowe miejsce

12 2 0
                                    

 Spałam jak kamień otulona w swojej kołdrze, gdy nagle szturchnęła mnie mama. Szybko się otrząsnęłam i spoglądałam na zegarek w telefonie, była godzina czwarta rano, było jeszcze ciemno, rodzice nie powiedzieli mi, że aż tak wcześnie wyjeżdżamy. Zerwałam się i włączyłam światło, zabrałam z krzesła moje odłożone ciuchy na podróż oraz szczotkę do włosów. Kiedy byłam gotowa, to pomału zeszłam po schodach.

 Rodzice już czekali na mnie na korytarzu, z wieszaka wyciągnęłam kurtkę i założyłam też czarną czapkę, na chwilę rozglądnęłam się po mieszkaniu w głębi serca będę tęsknić, a najbardziej jak sobie wszystko przypomnę. Jak wsiadłam do samochodu to do naszej podróży dołączyła ciocia Patrycja, która miała później pojechać autem taty do siebie. 

Jak dotarliśmy na lotnisko w Balicach, jak na tą porę to nawet dużo ludzi czekało na samolot. Czekaliśmy jakieś zaledwie pięć minut, żeby zobaczyć że nasz samolot już wylądował i mogliśmy już wchodzić. Jak zajęliśmy swoje miejsca, to postanowiłam przez te dwie godziny pospać. Siedziałam sama przed rodzicami, w czasie gdy próbowałam zasnąć to słyszałam cichą rozmowę mamy i taty, którzy dyskutowali o moją przyszłość:

- Myślisz, że to dobry pomysł, że Zuzanna nie będzie uczęszczała do szkoły przez pół roku, żeby potem znowu powtarzać pierwszą klasę?

- Myślę, że to najlepsze rozwiązanie, ponieważ w klasie są już grupy i przyjaźnie, będzie jej ciężko ze znajomością, a poza tym lepiej się przygotuję-Odparł mój ojciec jakby wiedział co robi.

- A jak będzie dojeżdżać do szkoły skoro będziemy mieszkać w małej miejscowości tam podobno busy nie jeżdżą często, będzie mieszkać w internacie?

- Nie-oznajmił i zaczął tłumaczyć-kupiłem mieszkanie w Townlev i będzie tam chodziła do szkoły.

- A skąd wiesz, że będzie chodzić do liceum w Townlev? Może wybrać gdzieś indziej-odpowiedziałam z lekką złością.

- Tam jest biol-chem będzie na tym samym profilu co w Polsce.

- Właśnie, że nie, lepiej jak ona wybierze szkołę-Oznajmiła.

Gdy miałam już zamknąć oczy, to nagle przyszło mi powiadomienie z Messengera, zerknęłam jednym okiem, przypuszczałam, że to Krystian coś do mnie napisał, lecz myliłam się to był ktoś inny. Nie znam go, napisał do mnie ,,hej'', a ja dalej nie wiem o co chodzi, może to pomyłka? Zobaczyłam jego profil i dalej nic, mimo, że mam go w znajomych. 

Pewnie musiałam znać tego chłopaka, lecz tego nie pamiętam. Nie mam nawet poprzednich wiadomości, które by mi dały jakiś sygnał, że się znamy, ale dlaczego teraz do mnie piszę jest piąta godzina nie powinien jeszcze spać? Po tym całym zastanowieniu postanowiłam odpisać i dowiedzieć się kim on jest:

- Hej znamy się? jeśli tak to przepraszam- serce zaczęło mi mocno bić, pewnie wyjdę na głupią i okaże się, że się znamy

- No tak znamy się pisaliśmy do siebie prawie przez rok, a potem kontakt się urwał, ponieważ miałaś dużo pracy, nie sądziłem, że tak szybko o mnie zapomniałaś

Zrobiło mi się smutno, nie wiem czy mam napisać mu o tym wypadku, że straciłam pamięć, pomyśli ,że wymyśliłam tą historyjkę, żeby się jakoś usprawiedliwić.

- Bardzo Cię przepraszam, po prostu nie pamiętam tego, miałam wypadek, spadłam z dość wysokiego mostu.

- Na prawdę?

- Tak

Gdy miałam coś mu jeszcze napisać, to nagle przyszła stewardesa, która kazała mi włączyć tryb samolotowy, ponieważ sygnał radiowy z mojego telefonu może zakłócić systemy nawigacyjne. Byłam wkurzona, chciałam dowiedzieć się coś o nim, lecz chyba będę musiała poczekać aż wysiądę z samolotu. Spałam godzinę, byłam przykryta swoją kurtką, cały czas się zastanawiałam kim jest dla mnie ten chłopak, w moich myślach miałam wiele opcji, które według mnie były absurdalne. 

Wszystko w Niepamięć //  TOM I  // [Zakończona]Where stories live. Discover now