Sixty two

34.7K 3.4K 804
                                    

Spojrzałam się to raz na jego twarz, a raz na mój telefon wyświetlający nadal powiadomienie o nowej wiadomości. Chłopak patrzył się na mój telefon całkowicie się nie odzywając.

Chłopacy za nim, mam na myśli: Zayna, Harrego, Louisa i Liama, byli w takim samym szoku co ja.

Tylko Louise, było słychać jej śmiech, zza moich pleców. Odwróciłam się posyłając jej ostrzegawcze spojrzenie, a ona zaczęła się jeszcze bardziej śmiać.

Niech ktoś przyniesie nocnik, bo ona się zaraz posika.

Chłopak w końcu postanowił schylić się po telefon oraz torebkę. Podszedł do mnie bliżej oraz podał mi moją własność. Okej, jestem bardzo zdziwiona.

- To śmieszne, że ciągle na siebie wpadamy- nic nie zauważył. Uśmiechnął się oraz odszedł ode mnie oraz mojej przyjaciółki.

Ratownik 💩: Gdzie jesteś?

MESSAGE PRANK | N.H ✔️Where stories live. Discover now